Komisja Europejska zatwierdziła w środę umowę z firmami farmaceutycznymi BioNTech i Pfizer, przewidującą zakup do 300 milionów dawek szczepionki przeciwko nowemu koronawirusowi. Komisarz ds. zdrowia zastrzegła, że żaden preparat nie spowoduje końca pandemii w ciągu jednego dnia.
Unijna komisarz ds. zdrowia Stela Kiriakidu mówiła na środowej konferencji prasowej w Brukseli, że szczepionka przed wejściem na rynek musi dostać jeszcze autoryzację Europejskiej Agencji Leków. Wcześniej muszą się zakończyć testy kliniczne prowadzone wciąż przez firmy farmaceutyczne.
Kiriakidu nie chciała mówić o żadnym potencjalnym harmonogramie lub dacie, kiedy szczepionka będzie dostępna. Jak podkreślała ważne jest, żeby do obywateli doszedł przekaz, że nawet jak szczepionka okaże się skuteczna i bezpieczna i zacznie być stosowana, nie sprawi, że pandemia zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Dlatego – tłumaczyła komisarz – konieczne będzie utrzymanie stosowanych obecnie środków powstrzymujących rozprzestrzenianie się koronawirusa.
„Bezpieczna i skuteczna szczepionka to jedyna trwała strategia wyjścia z pandemii (…). Dzisiejsze porozumienie wynika z zachęcających pierwszych sygnałów, płynących z wyników badań klinicznych i jest kolejnym dowodem naszego zaangażowania, by w dziedzinie zdrowia było więcej Europy” – podkreśliła.
Wstępne rozmowy z BioNTech-Pfizer na temat zakupu potencjalnej szczepionki przeciwko COVID-19 Komisja zakończyła 9 września. Umowa z konsorcjum ma zapewnić wszystkim państwom członkowskim UE możliwość zakupu szczepionki, jak również przekazania jej w formie darów krajom o niskich i średnich dochodach lub jej redystrybucji w innych krajach europejskich.
Przewidziano, że gdy badania dowiodą, iż szczepionka jest bezpieczna i skuteczna przeciwko COVID-19, Komisja będzie miała możliwość zakupu początkowo 200 mln dawek (a także opcję zakupu kolejnych 100 mln dawek) w imieniu wszystkich państw członkowskich UE.
Komisarz ds. zdrowia mówiła, że gdy szczepionka będzie już dostępna do państw członkowskich będzie należało ustalenie, jakim grupom będzie ona przysługiwała w pierwszej kolejności. Zaznaczała, że KE przygotuje jednak wytyczne w tej sprawie wraz z Europejskim Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób.
Środowy kontrakt z konsorcjum BioNTech-Pfizer jest już czwartym, który zawiera Komisja. Do tej pory podpisano umowy z firmami AstraZeneca, Sanofi-GSK i Janssen Pharmaceutica NV. Zakończono też wstępne rozmowy z CureVac i Moderną.
„Dzięki tej czwartej umowie konsolidujemy teraz wyjątkowo solidne portfolio kandydatów na szczepionki, z których większość znajduje się w zaawansowanej fazie testów. Po uzyskaniu autoryzacji zostaną one szybko rozlokowane, przybliżając nas do trwałego rozwiązania problemu pandemii” – zaznaczyła w oświadczeniu szefowa komisji europejskiej Ursula von der Leyen.
BioNTech to niemiecka firma współpracująca z amerykańskim Pfizerem nad szczepionką opartą na informacyjnym RNA (mRNA). mRNA przenosi instrukcje z DNA do mechanizmów produkcji białek komórki. W szczepionce mRNA instrukcje te tworzą nieszkodliwe fragmenty wirusa, których organizm ludzki używa do budowania odpowiedzi immunologicznej, co ma zapobiegać lub zwalczać chorobę.
Komisja podkreśliła, że podjęła decyzję o wsparciu tej szczepionki na podstawie rzetelnej oceny naukowej, zastosowanej technologii, doświadczenia firm i ich zdolności produkcyjnej do zaopatrywania całej UE.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)