We wrześniu na izbach przyjęć i SOR-ach wykorzystano 4,2 tys. testów antygenowych. W sumie Ministerstwo Zdrowia kupiło 500 tys. sztuk takich testów za 62 mln zł – wynika z danych przekazanych PAP przez resort zdrowia.
Na początku pandemii koronawirusa resort zdrowia kupił 500 tys. sztuk testów antygenowych w kierunku SARS-CoV-2. Trafiły one do Polski między kwietniem a wrześniem tego roku. Koszt ich zakupu – jak podało MZ – to 14,8 mln dolarów, czyli 62 mln zł.
We wrześniu testy antygenowe zostały przekazane do wszystkich SOR-ów oraz izb przyjęć, które przyjmują najwięcej pacjentów. Resort zdrowia poinformował PAP, że w minionym miesiącu wykorzystano 4207 takich testów.
Ministerstwo pytane przez PAP o wiarygodność testów, oceniło, że „wynik dodatni testu antygenowego wskazuje z wysokim prawdopodobieństwem na zakażenie SARS-CoV-2”.
„Należy jednak pamiętać o tym, że test antygenowy należy traktować jako przeglądowy i w każdym przypadku uzyskany pozytywny wynik należy potwierdzić metodą PCR” – zaznaczył resort.
MZ podaje, że czułość testów to od 57 proc. wzwyż. Czułość wzrasta wraz z większą wiremią, czyli ilością wirusa we krwi pacjenta.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w minionym tygodniu w rozmowie z PAP informował, że testy służą przede wszystkim do badania pacjentów objawowych. „Jeśli to robimy przesiewowo u każdego pacjenta, to te testy nie sprawdzą się. Po prostu ilość wirusa, która jest badana jest tak mała, że u bezobjawowego pacjenta najczęściej nie jest on testem antygenowym wyłapywany” – zaznaczył.
Przypomniał, że zaleca się, aby pacjent mający objawy i dodatni wynik testu antygenowego miał jeszcze potwierdzane badanie testem genetycznym (techniką PCR). „Na pewno dodatni wynik otrzymany z testu antygenowego daje nam sygnał, że trzeba pacjenta przewieźć do szpitala z oddziałem zakaźnym” – powiedział Kraska.
Wymaz do przeprowadzenia szybkiego testu antygenowego pobiera się z nosogardzieli. Badanie wykrywa białka wirusa, które stymulują organizm do wytwarzania przeciwciał przeciwko wirusowi. Nie wymaga ono wysokospecjalistycznej aparatury. Jest to szybki test, który daje wynik od kilkunastu do kilkudziesięciu minut.(PAP)