W czerwcu liczba przypadków użycia broni palnej w pięciu dzielnicach miasta Nowy Jork znacznie wzrosła w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku. Odnotowano 130 proc. wzrost liczby strzelanin. Z 89 zwiększyła się do 250.
Przemoc utrzymywała się także w tym miesiącu. W weekend Dnia Niepodległości (4 lipca) doszło do użycia broni palnej 64 razy. Od piątku do poniedziałku postrzelono 53 osoby, w tym cztery śmiertelnie. Kolejnych sześć ofiar, w tym jedną śmiertelną odnotowano w środę rano.
Tymczasem burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio sygnował w środę ustawę o gruntownej reformie policji w mieście. Obejmuje ona m.in. zakaz przyduszania zatrzymanych jako środka przymusu.
Nowe przepisy traktują jako przestępstwo kryminalne przyduszanie oraz podobne techniki używane podczas aresztowań. Wymagają cywilnego i sądowego nadzoru nad technologią stosowaną przez policję (NYPD) w trakcie inwigilacji. Uprawniają ludzi do nagrywania i rejestrowania interweniujących funkcjonariuszy.
Reforma wprowadza wymóg, aby policjanci mieli widoczne na mundurze identyfikatory z nazwiskiem i numerem służbowym. Ustanawia też system rozpatrywania skarg na pracę policjantów oraz działań dyscyplinarnych skierowanych przeciwko funkcjonariuszom.
Zdaniem de Blasio wiele z tego, co należy zrobić inicjuje społeczeństwo domagając się zmian. Jak dodał w wystąpieniu przed sygnowaniem reformy, ruch „Black Lives Matter” musi być stałym wyzwaniem, by iść do przodu.
„To chwila nie tylko kryzysu i wyzwań. Ta pandemia, ten kryzys gospodarczy, to wołanie o sprawiedliwość społeczną, wyzwanie za wyzwaniem, to nie tylko ból i frustracja, to także moment transformacji” – ocenił.
De Blasio, podpisał ustawę w dzielnicy Bronx podczas gdy wolontariusze malowali obok na jezdni napis „Black Lives Matter”. W swym wystąpieniu przyznał, że NYPD wyraża obiekcje co do niektórych postanowień reformy.
Rada Miasta Nowego Jorku przyjęła już w ubiegłym miesiącu obszerny pakiet reform policji. Burmistrz początkowo odmówił jego podpisania po protestach ze strony policji argumentującej, że ustawodawstwo osłabi jej zdolność działania w obliczu nowego gwałtownego wzrostu przestępczości.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)