Komendant Straży Pożarnej: Nie ma dziś optymalnego rozwiązania na ugaszenie pożaru rozwiniętego samochodu elektrycznego

Karol Kwiatkowski20 stycznia, 20233 min

Samochody elektryczne spalają się w sposób dość mało kontrolowany. Nie ma dziś optymalnego rozwiązania na ugaszenie pożaru rozwiniętego samochodu elektrycznego – przyznał w piątek w RMF FM Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, Andrzej Bartkowiak.

Gość RMF FM  zapytany został o to, ile może trwać ugaszenie samochodu elektrycznego.

Od godziny do dziesięciu godzin, a może być nawet od pół godziny, bo to może być szybka akcja, do dziesięciu godzin. Takie są rekordy – tłumaczył. Samochody elektryczne spalają się w sposób dość mało kontrolowany i to nie jest tylko przypadłość w polskiej straży pożarnej, tylko na całym świecie. Nie ma dziś optymalnego rozwiązania na ugaszenie pożaru rozwiniętego samochodu elektrycznego  wyjaśnił szef Państwowej Straży Pożarnej.

Czy pożar auta elektrycznego powinniśmy gasić standardową gaśnicą z pojazdu?

– Jeśli jest to początek pożaru samochodu i nie pali się akumulator wysokonapięciowy, czyli sytuacja jest podobna jak w przypadku pożaru pojazdu z silnikiem spalinowym, to można użyć gaśnicy przeznaczonej do pojazdów z napędem konwencjonalnym. Jeśli natomiast pali się akumulator wysokonapięciowy, to jego ugaszenie jest możliwe tylko przy użyciu wody – wyjaśnia podpułkownik Christophe Lenglos z Okręgowego Wydziału ds. Pożarnictwa i Ratownictwa (SDIS) w departamencie Yvelines we Francji.

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk