11 listopada w Poznaniu: święto państwowe, Dni Świętomarcińskie i pierwszy marsz niepodległości

Karol Kwiatkowski10 listopada, 202218 min

Narodowe Święto Niepodległości oraz obchody imienin jednej z ważniejszych ulic miasta świętować będą w piątek poznaniacy. Przez miasto po raz pierwszy przejdzie marsz niepodległości.

W tym roku, inaczej niż w poprzednich latach, wojewódzkie obchody Narodowego Święta Niepodległości odbywać się będą nie na Placu Wolności, ale w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych przy ul. Wojska Polskiego.

W trakcie obchodów zaplanowano m.in. defiladę pododdziałów, grup rekonstrukcyjnych oraz koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych. Po południu ruszy część piknikowa, w ramach której zaprezentują się jednostki wojskowe, jednostki administracji zespolonej i niezespolonej oraz grupy rekonstrukcyjne.

Dla zwiedzających udostępniony zostanie system szkolno-treningowy „Śnieżnik”, pokazany zostanie też m.in. kołowy transporter opancerzony Rosomak oraz czołg PT-91 „Twardy”.

Po raz pierwszy przez Poznań przejdzie marsz niepodległości. Wydarzenie rozpocznie się w piątek po południu na Rynku Wildeckim, zakończy pod Poznańskimi Krzyżami.

Jak podali organizatorzy wydarzenia, celem Poznańskiego Marszu Niepodległości jest upamiętnienie rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, oddanie hołdu wszystkim osobom, które przyczyniły się do odrodzenia polskiej państwowości oraz powrotu Wielkopolski do granic Rzeczypospolitej. Przewodniczący zgromadzenia Poznański Marsz Niepodległości Jacek Olszewski zapewnił, że wydarzenie ma być radosnym, pokojowym spotkaniem osób chcących uczcić święto narodowe.

W tym roku po raz kolejny zabraknie tradycyjnego świętomarcińskiego korowodu ze szczudlarzami, dudziarzami, akrobatami i muzykami – elementu obchodzonych 11 listopada w Poznaniu imienin ul. Św. Marcin. Również same imieniny będą miały inny charakter. Zmianę sposobu świętowania wymusiły przede wszystkim remonty prowadzone w centrum Poznania. Przebudowa dotyczy m.in. istotnej części ul. Św. Marcin.

Z inicjatywy podmiotów i organizacji na co dzień funkcjonujących w tym właśnie miejscu, na ul. Św. Marcin w piątek ruszy Targ Świętego Marcina. Kupić tam będzie można rogale świętomarcińskie, miody, chleby, sery, ostrygi, przetwory mięsne i rękodzieło. Stanie też scena, na której odbywać się będą koncerty. Będą warsztaty dla dorosłych i dzieci oraz przechadzki z przewodnikami.

W weekend 11-13 listopada restauratorzy działający przy ul. Św. Marcin zapraszają na wyjątkowe dania z gęsiny, specjalne menu, ręcznie szyte upominki oraz wystawę ukazującą historię i tradycje ulicy. Mniej oficjalne świętowanie na ul. Św. Marcin nosi nazwę „Stary Dobry Święty Marcin”.

W innych częściach Poznania odbywać się będą oficjalne świętomarcińskie obchody, które w tym roku zostały nazwane Dniami Świętomarcińskimi.

Aktywności zostały zaplanowane na placu Kolegiackim, na dziedzińcu Urzędu Miasta Poznania oraz w parku Chopina. Całość realizowana jest pod hasłem „Czyń dobro” i dedykowana w szczególny sposób społeczności ukraińskiej – ludziom szukającym schronienia w Poznaniu w obliczu trwającej w ich ojczyźnie wojny.

Na placu Kolegiackim odbędzie się kiermasz świętomarciński. W parku Chopina zaprezentują się organizacje pozarządowe. Tam też pojawią się organizacje i grupy, które przez wiele lat współtworzyły Korowód Świętomarciński. Prowadzona będzie zbiórka publiczna na rzecz Ukrainy.

Po południu na dziedzińcu Urzędu Miasta Poznania nastąpi uroczyste przekazanie klucza do bram miasta Świętemu Marcinowi, zaplanowano też koncerty.

W imieniny Marcina mieszkańcy Poznania spożywają tony rogali świętomarcińskich. Rzemieślnicy zrzeszeni w Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu sprzedają 11 listopada średnio 250 ton rogali, natomiast przez cały rok 500 ton, czyli około 2,5 miliona sztuk rogali.

Rogale świętomarcińskie może wypiekać blisko 100 piekarni i cukierni z Poznania i Wielkopolski. Tylu wytwórców posiada certyfikaty zaświadczające, że ich rogale są zgodne z wszelkimi obowiązującymi ten wyrób normami.

Tradycja ich wypiekania i jedzenia sięga 1891 roku. Proboszcz poznańskiej parafii Św. Marcina, poprosił, by wzorem patrona zrobili coś dla biednych. Jako pierwszy na apel proboszcza zareagował poznański cukiernik Józef Melzer. Bogatsi mieszkańcy kupowali smakołyk, a biedniejsi otrzymywali go za darmo. Za uzyskane w ten sposób fundusze organizowano pomoc żywnościową na wigilię dla najuboższych mieszkańców Poznania. Zwyczaj wypieku w 1901 roku przejęło Stowarzyszenie Cukierników. (PAP)

autor: Rafał Pogrzebny

 

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

One comment

  • Paweł Kopeć

    11 listopada, 2022 at 3:20 pm

    Tak
    Wielkopolska ponad wszystko!
    Prawdziwa Polska jak Małopolska i Pomorze.
    Reszta to kresy biesy…

Leave a Reply

Koszyk