Lider PO: złoty traci na wartości po każdym wystąpieniu Adama Glapińskiego

Magdalena Targańska7 października, 20226 min

Złoty traci na wartości po każdym zdaniu wypowiedzianym przez prezesa NBP Adama Glapińskiego – można to prześledzić. Po jego słowach na czwartkowej konferencji, że ludzie mają za dużo pieniędzy, jest chyba czas, żeby władza skłoniła go do rezygnacji – powiedział lider PO, był premier Donald Tusk.

W piątek Tusk wziął udział w spotkaniu „Nasz Plan Odbudowy Gospodarczej” EPP i Komitetu Regionów. Podczas wystąpienia odniósł się do wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego podczas jego konferencji prasowej w czwartek. „Glapiński jest chyba jedynym prezesem banku centralnego na świecie, który tak planuje swoje wystąpienia, aby z każdym zdaniem, jakie wypowiada, waluta traciła na wartości – można to prześledzić minuta po minucie, złoty tracił na wartości po każdym zdaniu prezesa Glapińskiego” – stwierdził Tusk.

Jak mówił, Glapińskiemu „być może się wydaje, że przeciętna Polka, zwykły Polak mieszkający 100 km od Warszawy, ma też półmilionowe premie”. „Stwierdzenie, że ludzie, obywatele, firmy, samorządy mają za dużo pieniędzy i za dużo wydają, przejdzie do historii tupetu i bezczelności, takiej pogardy wobec milionów ludzi, którzy dzisiaj liczą każdą złotówkę i z przerażeniem każdego dnia patrzą, ile za płacą za gaz, prąd, czy ratę kredytu” – stwierdził Tusk.

Jak mówił, „to jest chyba ten moment, kiedy powinniśmy głośno powiedzieć: to jest już teraz czas, aby ta władza skłonił pana Glapińskiego do rezygnacji”.

„Nie możemy czekać jeszcze cały rok do wyborów. Wydaje się, że wystarczającym powodem, dla którego pan (prezes PiS Jarosław) Kaczyński i jego partia powinni skłonić Adama Glapińskiego do rezygnacji, jest to, co wczoraj powiedział. Glapiński wczoraj powiedział, że on rozumie PiS i rząd (Mateusza) Morawieckiego, że oni chcą wydawać tak dużo pieniędzy, bo przecież Hitler wygrał wybory demokratyczne i też dlatego wydawał dużo pieniędzy na wydatki socjalne – za takie słowa, za to jedno zdanie w ciągu godziny powinien wylecieć z urzędu” – ocenił polityk.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP komentował decyzję Rady Polityki Pieniężnej o zachowaniu dotychczasowych stóp procentowych, mówił m.in. o wydatkach socjalnych.

Jego zdaniem, gdyby zlikwidować wydatki socjalne, to rząd miałby więcej środków na inne cele, np. inwestycje, a inflacja byłaby mniejsza, bo nie byłoby dochodów, za którymi nie stoi wydajność pracy i wzrost produkcji. „Ale tak nie można zakładać, bo gdyby tych wydatków socjalnych nie było, zresztą w dowolnym kraju europejskim, to by się załamał w ciągu miesiąca cały system społeczny, byłyby rewolucje, rządy by upadły, zapanowaliby jacyś Putini mniejsi, i tak to by wyglądało” – mówił.

„Dlaczego Hitler wygrał wybory demokratyczne w Niemczech? No bo wprowadził właśnie wydatki socjalne różnego rodzaju. Żaden kraj demokratyczny się nie poważy, żeby czegoś takiego nie robić” – powiedział Glapiński.(PAP)

autorzy: Mikołaj Małecki, Piotr Śmiłowicz

Udostępnij:

Magdalena Targańska

Leave a Reply

Koszyk