Od października Paweł Kukiz nie będzie głosował wspólnie z PiS do czasu uchwalenia projektu o sędziach pokoju. – Taka była umowa – powiedział lider Kukiz’15 w Radiu Zet.
– Nie ma uchwalonych sędziów pokoju, a więc kończą się wspólne głosowania z PiS – dotyczącego nowego rządu czy jakiejkolwiek innej ustawy. Od października, tak jak wielokrotnie deklarowałem, przestaję głosować z PiS – zapowiedział w Radiu ZET Paweł Kukiz.
Polityk wyraźnie zaznaczył jednak, że jest gotowy do dalszej współpracy, ale najpierw PiS musi spełnić jego warunki. – Do momentu uchwalenia ustawy o sędziach pokoju. Taka była umowa – dodał.
– Do tej pory PiS świetnie wywiązywał się ze zobowiązań – mamy uchwaloną ustawę antykorupcyjną, o konopiach medycznych, włóknistych, bezpośredniej sprzedaży dla rolników, wyrównanie świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych – wyliczał Kukiz.
Gość Radia ZET ujawnił, jak Jarosław Kaczyński zareagował na zapowiedź zawieszenia współpracy w Sejmie. – Była prośba ze strony prezesa o dalsze wspólne głosowania i argumentacja, że sędziowie są cały czas w dyskusji. Powiedziałem, że jak się skończy dyskusja i zostanie uchwalona ustawa, to wracamy do wspólnych głosowań.
– Los Mateusza Morawieckiego zależy od sędziów pokoju, a nie bezpośrednio ode mnie. PiS teoretycznie ma 231 głosów, dzięki którym może powołać nowy rząd. Przy takiej liczbie jakiekolwiek ruchy przy zmianach rządu są bardzo ryzykowne – powiedział Kukiz odnosząc się do spekulacji o zmianie na fotelu premiera.
– Osobiście uważam, że PiS nie ma zbyt długiej ławki, by jeszcze w takim momencie ryzykować i robić duże roszady w rządzie, ale to ich sprawa. Gdyby wywiązali się z sędziów pokoju, to łatwiej byłoby im prowadzić tego typu działania – dodał.
Źródło: Radio Zet
One comment
PI Grembovitz
29 września, 2022 at 9:57 am
Pawle Kukiz, wracaj chłopie do muzyki – „My są już Amerykany„, „Rodzina słowem silna„, „Jestem iron man„, „Oleksy„, „Bij bolszewika„…. cha cha cha, bo na polityce jak Braun to się zupełnie nie znasz i odbijasz się od jednaj ściany do drugiej…
Naprawdę.