„Ludzi na dworcach od kilku dni jest więcej. Wolontariusze alarmują, że przyjeżdża teraz Mariupol i Winnica. Ludzie głodni i zmęczeni” – przekazała dyrektorka Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej Adriana Porowska.
W imieniu swoim i wolontariuszy, którzy każdego dnia, niemal od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, pomagają uchodźcom, zaapelowała: „Nadal jesteśmy potrzebni, bez Waszego wsparcia nie damy rady pomagać”.
Przede wszystkim potrzebna jest pomoc w postaci butelkowanej wody i suchego prowiantu, którą osoby jadące tranzytem przez stolicę mogą zabrać ze sobą. Dary można dostarczyć np. do punktu prowadzonego przez Kamiliańską Misję Pomocy Społecznej na Dworcu Centralnym.
„Zbliża się fala upałów, potrzebujemy wody i jedzenia na dalszą podróż. Jesteśmy 24h/7, jeśli akurat przyjeżdżacie obok odwiedźcie nas” – poprosiła Porowska.
Minionej doby – jak poinformowała w poniedziałek Straż Graniczna – z Ukrainy do Polski wjechało 25 tys. osób, a z Polski na Ukrainę wyjechało 29,3 tys. osób. Od początku wojny do Polski z Ukrainy przyjechało 4,853 mln osób a wyjechało do tego kraju 2,933 mln osób.
Poniedziałek to 145. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie.(PAP)Autor: Luiza Łuniewska
One comment
Paweł Kopeć
19 lipca, 2022 at 10:44 am
Wojna się rozwija a nie zwija… Paradoxalnie…
Rosjanie tow. Putina z kgb to dziś nowi hitlerowcy i jak tamci mówią „Gott mit uns„, w swej nowej putinowskiej wersji prawosławnej, eschatologicznej: idąc na śmierć i po śmierć, niosąc śmierć. Oni jak germańcy zabijają ludzi, grabią ludzi, gwałcą ludzi. Czysty destrukcyjny nihilizm na miarę nowej epoki, AD 2022.
Zresztą obecna nadal bolszewicka, radziecka i komunistyczna Rosja olewa wszystko – siebie, świat, śmierć, więc ma to, na co zasługuje,
I co na to pożyteczni idioci kremla, sputnika, kagiebisty z kremla tow. Putina, w stylu: O. Stone, G. Depardieu, JKM, S. Michalkiewicz, G. Braun, Konfederacja?! Wielu ich nagromadziło się przez te ostatnie 50 lat komuny, socyalizmu i PRL-u, ZSRR, Stalina, Bieruta, Gomułki, Gierka, Kiszczaka, Jaruzelskiego… /tych pierwszych to na front wysłać, po dowolnej stronie, tzn. czerwonej leninowskiej z sierpem i młotem, może ich nikt nie odstrzeli, nie obrabuje ani nie zgwałci/.
A tak przy okazji, który to już pakiet sankcji ekonomicznych /?!/ wobec Rosji mamy obecnie, bo już się pogubiłem?! Teraz było m.in. na sprowadzane złoto?
Jednak mimo to Rosja samobójczo przede nadal powoli, lecz jednak, do przodu i nic nie oddaje, dlatego trzeba odciąć łeb tej czerwonej, odwiecznej i chorej hydrze. Dla własnego bezpieczeństwa, pokoju, rozwoju.
Fizjonomie oraz tępe spojrzenia ruskich/radzieckich/sowieckich generałów i dowodzących wiele wyjaśniają. Pustka, ciemnota, dziadostwo. ZSRR.
Uwaga też na blefy tow. Putina, bo widać wielu daje się na nie nabierać, wciągać i uwodzić. Efekt – tow. Putin robi co chce, jak chce i kiedy chce; jest pół kroku dalej, przed całym światem i to on jak diabeł rozdaje karty na tym „najpiękniejszym ze światów„ /Voltaire, Diderot etc./.
Summa summarum, odpowiadając na tytuł, zatem bezpiecznie tylko obecną Rosję, żadne tam imperium, wielkość i siła czy moc.
Zabijanie cywilów, zastraszanie, szantażowanie całego świata, trzymanie w lęku i niepewności, to ich nowa – stara taktyka, od/pozwierzęca… A może tak tym samym im na próbę i dla smaku, niech poznają Rosjanie ten ból + strach + cierpienie śmierci.
I jest okazja, aby jak to oni kiedyś mówili, „ostatecznie„, „na amen„, „do końca„, oraz po to żeby było w końcu normalnie, zwyczajnie i spokojnie; życie jest krótkie i mamy przecież tyle innych rzeczy do zrobienia…
Nieprawdaż?!