Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zaskarżyła postanowienie Sądu Okręgowego w Częstochowie Wydział III Penitencjarny i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych z 6 czerwca, którym Sąd zwolnił Ryszarda Boguckiego z odbycia reszty orzeczonej wobec niego łącznej kary 25 lat więzienia. Bogucki był skazany m.in. za zabójstwo, kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, wymuszenie rozbójnicze, porwanie oraz oszustwo.
Jak ustaliła PAP, zdaniem Sądu skazany odbył już karę w takim wymiarze, że dalsze oddziaływanie resocjalizacyjne nie rokuje większych postępów. Dodatkowo, według Sądu, analiza okoliczności dotyczących procesu resocjalizacji, pozwala na wysnucie wniosku, że u skazanego ukształtowały się właściwe postawy wobec obowiązku przestrzegania porządku prawnego. To natomiast pozwala sądzić, że pomimo niewykonania pozostałej do odbycia części kary, nie popełni on ponownie przestępstwa i będzie przestrzegał porządku prawnego.
Dodatkowo Sąd stwierdził w postanowieniu, że można przyjąć, że proces resocjalizacji może zakończyć się sukcesem i przypadek Ryszarda Boguckiego jest tego najlepszym przykładem.
Wniosek o zwolnienie Boguckiego negatywnie zaopiniował natomiast Zastępca Dyrektora Zakładu Karnego w Herbach z uwagi na negatywną prognozę kryminologiczno–społeczną. Podobne zdanie miał prokurator.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zaskarżyła postanowienie Sądu. Według prokuratury Sąd skoncentrował się tylko na okolicznościach związanych z regulaminowym pobytem Boguckiego w więzieniu i uzyskiwaniem przez niego nagród i ulg, właściwą postawą wobec przełożonych. Prokuratura zauważyła, że podczas wydawania decyzji ws. zwolnienia Ryszarda Boguckiego pominął okoliczności związane z postawą skazanego, właściwościami i warunkami osobistymi, okolicznościami popełnionych przestępstw oraz zachowaniem po ich popełnieniu.
Bogucki bowiem nie przyznał się do popełnienia przestępstw i nie wyraził skruchy. Prokurator zaskarżenie decyzji Sądu argumentował także tym, że skazany poza zabójstwem dopuścił się wielu bardzo poważnych przestępstw o wysokim stopniu społecznej szkodliwości, w tym założenia oraz kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, porwania, czy też wymuszenia rozbójniczego. Prokuratura zaznaczyła, że skazany odbywa karę łączną 25 lat więzienia za przestępstwa, których popełnieniem wykazał niewątpliwy brak poszanowania dla podstawowych wartości, jakimi są życie i zdrowie człowieka. Najpoważniejszym z nich było zabójstwo, którego dopuścił się z użyciem broni palnej, mające w istocie charakter egzekucji na Andrzeju Kolikowskim ps. Pershing.
Jak ustaliła PAP Bogucki, odbywając karę w systemie programowego oddziaływania, wywiązywał się z zadań jedynie w stopniu umiarkowanym. Podczas długiego procesu izolacji brał udział jedynie w trzech programach, a w grudniu 2021 r. definitywnie zrezygnował z uczestnictwa w następnych. Dodatkowo skany nie pracuje odpłatnie, jak też nie udziela się w pracach nieodpłatnych na rzecz oddziału mieszkalnego.
Bogucki w 2021 r. ubiegał się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. W czerwcu 2021 r., Sąd Okręgowy w Częstochowie odrzucił wniosek skazanego. Negatywną decyzję utrzymał w mocy postanowieniem z września 2021 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach.
Zaskarżenie decyzji sądu o zwolnieniu Ryszarda Boguckiego z odbywania pozostałej części kary potwierdził PAP rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński. „Prokuratura Okręgowa w Częstochowie złożyła zażalenie na postanowienie Sądu. Ponadto obecny na posiedzeniu prokurator złożył sprzeciw od tej decyzji. Ostatecznie czy Ryszard B. pozostanie w Zakładzie Karnym i odbędzie resztę orzeczonej wobec niego kary, zdecyduje Sąd Apelacyjny w Katowicach, który rozstrzygnie zażalenie prokuratora” – powiedział prokurator.
Bogucki w 2003 r. został skazany m.in. za zabójstwo „Pershinga”. Wyrok ten stał się prawomocny w 2004 r. W 2009 r. warszawska prokuratura skierowała oskarżenia przeciwko Andrzejowi Z. ps. „Słowik” i Boguckiemu, zarzucając im m.in. nakłanianie do zabójstwa b. szefa policji generała Marka Papały, zastrzelonego w Warszawie w 1998 r. W 2013 r. warszawski SO uniewinnił obu mężczyzn, krytycznie oceniając wiele działań organów ścigania w sprawie, a dowody uznając za „kruche”. Wyrok ten stał się prawomocny – prokuratura nie apelowała.(PAP)
Autor: Marcin Kucharzewski