Według informacji PAP senator Jackowski ma zostać usunięty z klubu PiS za krytykę działania koalicji rządzącej. Pytany o to w czwartek w radiu Zet o powiedział, że z pierwszych wypowiedzi na ten temat można było wnioskować, iż zostanie usunięty we wtorek 8 lutego. „Mamy dzisiaj 10 dzień lutego i w tej sprawie jest takie pewne zawieszenie. Ponieważ nikt się ze mną nie kontaktował, nikt mi nie przekazywał żadnych informacji, nikt ze strony PiS, klubu. Więc właściwie niewiele wiem więcej poza tym, co ogólnie wiadomo” – powiedział senator.
Pytany, co zrobi w sytuacji, gdy zostanie usunięty z klubu PiS, Jackowski oświadczył, że nie zamierza wycofać się z polityki. „Będę startował w najbliższych wyborach. Mam zamiar startować w okręgu numer 39, to jest mój okręg wyborczy, a więc subregion Ciechanowski. A czy z własnego komitetu, czy w jakiejś innej formule, to się okaże w najbliższym czasie” – poinformował senator.
„Ja w tej chwili nie będę zdradzał moich planów politycznych, dopóki nie będzie odpowiedni czas ku temu. Więc w tej chwili jest to trochę przedwczesna odpowiedź. Natomiast ważna jest moim zdaniem, ta deklaracja, że zamierzam kandydować w tych wyborach parlamentarnych, ponieważ zobowiązałem się wobec moich wyborców na realizację pewnego programu” – dodał Jackowski.
Jak podkreślił, „jasno i klarownie” wypowiadał się o błędach obozu rządzącego, czy to „w sprawie +Piątki dla zwierząt+, czy w sprawie nepotyzmu i kolesiostwa, czy w sprawie nieuzasadnionych zarobków współpracowniczych pana prezesa NBP Adama Glapińskiego, czy w sprawie bałaganu z Covidem, czy w sprawie chaosu z Polskim Ładem, czy w sprawie kręcenia i niejasnych komunikatów w sprawie Pegasusua” – mówił senator PiS.
Zwrócił uwagę, że o wszystkich tych rzeczach mówił na senackich spotkaniach klubu. „Przedstawiałem moje stanowisko w wielu sprawach” – powiedział senator.
Dopytywany, czy mówił o tym prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, Jackowski odparł, że od dłuższego czasu nie miał spotkań z prezesem Kaczyńskim. „Natomiast mówiłem przedstawicielom kierownictwa klubu parlamentarnego” – zaznaczył senator.
I – jak dodał – „teraz mamy taką sytuację, że różni przedstawiciele aparatu partyjnego PiS próbują dorobić ideologię do niewygodnych dla nich faktów”. „A tymi niewygodnymi faktami jest to, że popełniają błędy, nie wyciągają z nich wniosków i doprowadzają do sytuacji kryzysowej obóz Zjednoczonej Prawicy” – podkreślił Jackowski.
Na uwagę, że może lepiej samemu odejść z klubu, skoro jest mu tam źle, Jackowski odparł: „Ja nie mówię, że mi jest tam źle, tylko ja się nie zgadzam z niektórymi kierunkami polityki i odejściem od zasad programowych”. „Doszliśmy do władzy między innymi, mówiąc, że jak PiS będzie rządził, to nie będzie kolesiostwa, nepotyzmu, a później się okazuje, że skala tego zjawiska jest tak ogromna, że niektórzy twierdzą, że nawet jest większa niż w czasach rządów naszych poprzedników z różnych ekip” – mówił Jackowski.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany we wtorek co dalej z senatorem Jackowskim odpowiedział: „Prawdopodobnie klub podejmie decyzję o usunięciu go”. Pytany, czemu senator miałby zostać usunięty, odparł: „Wypowiada się niezgodnie z linią polityczną klubu”. Dopytywany, kiedy takiej decyzji można się spodziewać, odpowiedział: „Po następnym posiedzeniu klubu”.
Jan Maria Jackowski jest bezpartyjny; senatorem po raz pierwszy został w 2011 r. z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W 2015 r. z powodzeniem ubiegał się o reelekcję, podobnie w 2019 r. W Senacie obecnej kadencji jest wiceprzewodniczącym Komisji Kultury i Środków Przekazu, a także członkiem Komisji Ustawodawczej. Obecnie senacki klubu PiS liczy 47 senatorów. (PAP)
autor: Edyta Roś