Anna Nowaczyk ze Straży Miejskiej Miasta Poznania powiedziała PAP, że w związku z niestosowaniem się do nakazu noszenia maseczek od początku roku do 27 stycznia, straż miejska wystawiła w Poznaniu: 105 mandatów, 34 pouczenia, oraz 13 wniosków do sądu.
Dodała, że według danych Straży Miejskiej Miasta Poznania w całym ub. roku strażnicy za brak maseczek ukarali 846 osób, 162 osoby pouczyli, a 35 spraw skierowali do sądu.
Straż miejska przestrzeganie obowiązku zakrywania ust i nosa sprawdzała w pojazdach komunikacji miejskiej, na targowiskach oraz w galeriach handlowych. Kontrole prowadzone były także z policją.
Problem z niestosowaniem się do nakazu noszenia maseczek zauważalny jest nie tylko w stolicy regionu, ale i w mniejszych miejscowościach w Wielkopolsce.
Kom. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego KWP w Poznaniu powiedział PAP, że w ub. roku na terenie całego województwa wielkopolskiego skontrolowano 84 tys. obiektów handlowych.
„Dokonano również 24 tys. kontroli stosowania się do obowiązku zakrywania ust i nosa w środkach transportu publicznego oraz 12 tys. w innych miejscach” – powiedział.
Święcichowski zaznaczył, że w ub. roku na terenie Wielkopolski w związku z nieprzestrzeganiem obostrzeń związanych z COVID-19 nałożono 32 tys. mandatów, skierowano 3200 wniosków o ukaranie do sądu oraz sporządzono 1000 notatek do Sanepidu.
Święcichowski podkreślił w rozmowie z PAP, że z ubiegłorocznych obserwacji policji wynika, że mieszkańcy województwa zasadniczo stosowali się do obowiązujących obostrzeń.
Jak mówił, „w większości przypadków osoby, którym policjanci zwracali uwagę na brak maseczki, tłumaczyły się roztargnieniem i zakładali maseczki”. „Na szczęście do sytuacji, w których występowała agresja, dochodziło sporadycznie” – zaznaczył.
Zasłanianie ust i nosa w przestrzeniach zamkniętych – za pomocą maseczki – jest obowiązkowe w całym kraju. Usta i nos należy obowiązkowo zasłaniać m.in.: w autobusie, tramwaju, pociągu, w sklepie, galerii handlowej, w kinie i teatrze, w kościele, a także w szkole, na uczelni, oraz w urzędach i innych budynkach użyteczności publicznej. (PAP)
autor: Anna Jowsa