Wiceminister edukacji zdradza powód wprowadzenia nauczania zdalnego

Karol Kwiatkowski27 stycznia, 20222 min

– Absolutnie szkoły nie są punktem zapalnym, natomiast w sytuacji, gdy sanepid, nie był w stanie wystawiać w terminie kwarantann, taka sytuacja groziła paraliżem – powiedział w Programie 1 Polskiego Radia wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski.

– Mam pełną świadomość negatywnych konsekwencji nauczania zdalnego, natomiast w tej sytuacji naprawdę nie mieliśmy wyboru, aby państwo mogło funkcjonować, musieliśmy zdecydować się na taki ruch, aby ułatwić działanie Sanepidu – powiedział Rzymkowski.

Gość audycji przyznał, że „absolutnie szkoły nie są punktem zapalnym”.

– Natomiast w sytuacji, gdy sanepid, zwłaszcza w największych ośrodkach miejskich, nie był w stanie wystawiać w terminie kwarantann, zwłaszcza wobec uczniów i ich rodzin, taka sytuacja groziła paraliżem bardzo ważnego, zwłaszcza w okresie pandemii, działu administracji państwowej – powiedział.

Źródło: Polskie Radio

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk