Francuski dziennik „Liberation”, który ujawnił handel wpływami i inne nieuczciwe praktyki, których mieli dopuszczać się sędziowie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, urzędnicy Komisji Europejskiej oraz politycy partii EPL, której od 2019 r. przewodniczy Donald Tusk.
Według doniesień „Libération”, do lobbowania i „urabiania” polityków unijnych miało dochodzić m.in. we francuskim zamku Chambord, słynącym z polowań organizowanych przez polityków i biznesmenów. Dziennik ujawnił również, że Komisja Europejska oraz władze kilku państw naciskały na Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, aby nie prowadził śledztwa w tej sprawie. Ważne stanowiska w tym urzędzie objęli niedawno działacze związani z EPL – zauważył lewicowy dziennik.
– Urzędnicy unijni zamieszani w handel wpływami z Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, TSUE, Europejskiej Partii Ludowej (EPL) oraz Komisji Europejskiej nie mają prawa mówić o praworządności, kiedy sami jej nie przestrzegają od wielu lat – powiedział Jean Quatremer, autor dziennikarskiego śledztwa.
One comment
Nick
9 grudnia, 2021 at 9:37 pm
Problemem obecnego świata sę tak naprawdę wpływowi bogaci ludzie. I dopóki będą istnieć Świat nie zazna spokoju.