Lekarze z dziecięcych szpitali uniwersyteckich żądają pieniędzy, chcą podwyższenia wycen swoich usług o 50 procent, inaczej… najmłodsi pacjenci mogą już 1 stycznia zostać bez opieki. Lekarze m.in. ze szpitala pediatrycznego w Krakowie złożyli już wypowiedzenia i nie przyjdą tego dnia do pracy, o ile rząd się nie ugnie.
1 stycznia w Krakowie-Prokocimiu mogą zostać zamknięte oddziały pediatrii, nefrologii, pulmonologii, alergologii i endokrynologii. Tym samym szpital może stracić prawo kształcenia studentów. To efekt wypowiedzeń złożonych przez lekarzy, którzy domagają się od rządu pieniędzy. Wypowiedzenia złożyło 77 lekarzy, a kolejnych 35 podpisało wypowiedzenia, ale zamiast dyrekcji szpitala, złożyło je w ręce szefowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Wśród przyczyn zapaści finansowej szpitali uniwersyteckich Izabela Rogozińska ze szpitala dziecięcego WUM wymienia niską wycenę świadczeń i… konieczność otwierania oddziałów covidowych „co zabiera możliwość planowego leczenia innych pacjentów”.
„Lekarze, przedstawiciele Uniwersyteckich Szpitali Dziecięcych, wyrażają solidarność z lekarzami z USD w Krakowie – Prokocimiu, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy, w proteście przeciwko warunkom, w jakich funkcjonuje szpital, stanowiącym zagrożenie dla zdrowia i życia chorych. Dotyczy to zwłaszcza skrajnego niedoboru pracowników, co powoduje, że nie jest możliwe zapewnienie chorym odpowiedniej pomocy medycznej. Stanowi też zagrożenie dla lekarzy, zmuszonych do pracy ponad siły i narażonych na stres wynikający ze świadomości, że nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa swoim pacjentom. Przyczyną tego jest przede wszystkim wielkie niedoszacowanie wyceny refundowanych świadczeń medycznych udzielanych przez szpital. Nie jest to problem lokalny szpitala w Prokocimiu, ale problem ogólnopolski, dotyczący wszystkich Uniwersyteckich Szpitali Dziecięcych w kraju” – napisali w świadczeniu lekarze reprezentujący kilka szpitali, m.in. USD Kraków Prokocim, UCK WUM Warszawa, UCK Gdańsk, UM Poznań, CSK UCP UM Łódź, USD Białystok i Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Krakowie.