Zdecydowaliśmy o wstrzymaniu wystawiania certyfikatów szczepień po dawce przypominającej dla pacjentów zaszczepionych szczepionką Johnson & Johnson. Nowy certyfikat pojawi się w ciągu dwóch tygodni – powiedział w piątek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
„Do resortu docierają informacje od obywateli o problemach po przyjęciu dawki przypominającej preparatem Johnson & Johnson” – dodaje rzecznik.
„Sytuacja wygląda tak, że po konsultacji z ministrem ds. cyfryzacji podjęliśmy dzisiaj pilną decyzję o wstrzymaniu wystawiania certyfikatów po dawce przypominającej dla pacjentów zaszczepionych szczepionką Johnson & Johnson” – poinformował Andrusiewicz.
„Po zaszczepieniu szczepionką Johnson & Johnson, kiedy decydujemy się na zaszczepienie dawką przypominającą, mamy w karcie szczepienia, przy certyfikacie, wpisane dwa na dwa. Oznacza to, że ostatnią przyjmowaną dawką jest albo Pfizer albo Moderna. Tym samym aplikacje we wszystkich państwach unijnych odczytują, że jesteśmy po pełnej dawce szczepienia Pfizera bądź Moderny i obowiązuje nas ten 14-dniowy okres wyczekiwania” – mówił Andrusiewicz.
„Chroniąc naszych obywateli przed możliwymi konsekwencjami, których już niektórzy doświadczyli, zdecydowaliśmy się dzisiaj nie wystawiać certyfikatu po dawce przypominającej. Certyfikat po dawce podstawowej szczepionki Johnson & Johnson obowiązuje 12 miesięcy, więc tutaj nie ma żadnych problemów, żeby obywatele posługiwali się tym certyfikatem po pierwszej szczepionce” – przyznał rzecznik MZ.
„W ciągu dwóch tygodni my, jako Polska, pierwsi wprowadzimy identyfikację po dwóch certyfikatach” – poinformował.
„Wszyscy od dzisiaj będą posługiwać się certyfikatem starym, a w ciągu dwóch tygodni certyfikat nowy trafi na Internetowe Konto Pacjenta” – wyjaśnił Andrusiewicz.
„Jest to problem na poziomie całej Unii Europejskiej, we wszystkich państwach UE. My jako Polska zadziałaliśmy, podejmując decyzję o niewystawianiu certyfikatu o szczepieniu dawką przypominającą. We wtorek minister zdrowia będzie rozmawiał o tym problemie na forum ministrów zdrowia w Brukseli” – poinformował Andrusiewicz.