Polacy nie chcą, aby ich kraj stał się unijnym landem – napisał w mediach społecznościowych Zbigniew Ziobro.
Unii nie chodzi o praworządność, lecz o wymuszenie na Polsce uległości. Polacy nie chcą, aby ich kraj stał się unijnym landem. Nie chce też tego wielu Europejczyków. Konsekwencją byłoby niwelowanie różnic kulturowych, narzucanie wspólnej polityki niemal we wszystkim – czytamy we wpisie ministra sprawiedliwości.
Unii nie chodzi o praworządność, lecz o wymuszenie na Polsce uległości. Polacy nie chcą, aby ich kraj stał się unijnym landem. Nie chce też tego wielu Europejczyków. Konsekwencją byłoby niwelowanie różnic kulturowych, narzucanie wspólnej polityki niemal we wszystkim. @faznet
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) December 2, 2021
I dodał: „Chcę Polski w UE, ale Polski niepodległej, która nie zostanie zdegradowana do roli landu. Nowa niemiecka umowa koalicyjna jest potwierdzeniem moich ostrzeżeń. Celem ma być europejskie superpaństwo zarządzane przez unijny establishment”.
Według Ziobro Unia Europejska nie jest św. Mikołajem, a staje się coraz bardziej komornikiem. Duże firmy z zachodnich krajów UE prawie nie płacą w Polsce podatków. Wielkie sieci handlowe zrujnowały polski drobny handel – dodaje.