Głównym problemem w negocjacjach jest to, że ze strony protestujących medyków niestety nie ma woli i chęci porozumienia – powiedział w czwartek przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia Tomasz Latos.
„Z tego powodu medycy mają poczucie, że zarabiali więcej, a zarabiają mniej. I właśnie to jest m.in. wyzwalaczem tego protestu” – zaznaczył.
Poseł PiS powiedział, że w jego opinii „przedstawiciele innych zawodów, również po trudnych studiach, zwyczajnie zazdroszczą lekarzom takiego, a nie innego startu w pracy zawodowej. Myśmy te zarobki w ogromny sposób podnieśli”. Dodał, że obecnie „lekarz stażysta zarabia powyżej 4 tys. zł. Bez dyżurów”.
Latos stwierdził, że „postulaty komitetu są oderwane od rzeczywistości”.
Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia ma osiem postulatów. Obejmują one m.in. podwyżki i realny wzrost wyceny świadczeń, wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego.
11 września po manifestacji pracowników ochrony zdrowia w Warszawie w pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powstało białe miasteczko 2.0, nawiązujące do białego miasteczka pielęgniarek z 2007 r. Po przerwie spowodowanej zajściem podczas konferencji – samookaleczeniem się starszego mężczyzny, który zmarł – miasteczko wróciło do pierwotnej formy protestu, odbywają się w nim m.in. tematyczne panele i wykłady.
Spotkania kierownictwa resortu zdrowia i Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia odbyły się 21, 23, 28, 30 września i 5 października w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie. Następne spotkanie odbędzie się 7 października. (PAP)
Autorka: Katarzyna Herbut