Ministerstwo Zdrowia/ Na poziomie europejskim trwają analizy, czy paszporty „covidowe” zostaną przedłużone

Karol Kwiatkowski16 września, 20219 min

Obecnie trwają na poziomie europejskim analizy, czy istnieje możliwość przedłużenia istniejących certyfikatów o określony okres czasu – przekazało PAP Ministerstwo Zdrowia.

Certyfikat z tytułu zaszczepienia przeciwko COVID-19, który jest wydawany po pełnym cyklu szczepień, jest ważny – zgodnie z rozporządzeniem – przez okres 12 miesięcy. Jak przekazało PAP Ministerstwo Zdrowia, ważność pierwszych wygenerowanych certyfikatów będzie kończyła się w I kw. 2022 roku.

W odpowiedzi na pytanie PAP o to, czy będzie możliwość przedłużenia ważności istniejących certyfikatów, resort odpowiedział, że „obecnie trwają na poziomie europejskim analizy, czy istnieje możliwość przedłużenia istniejących certyfikatów o określony okres czasu. Z uwagi na brak wiążących danych naukowych na temat długookresowej odporności po pełnym cyklu szczepienia, nie ma obecnie kierunkowych decyzji w tym zakresie”.

Ministerstwo Zdrowia oczekuje, że w IV kwartale 2021 roku zapadną rozstrzygnięcia, czy odporność nabyta po pełnym cyklu szczepienia jest wystarczająca w horyzoncie czasowym wykraczającym poza 12 miesięcy, czy też zasadne będzie rozszerzenie grup otrzymujących dawki przypominające. Decyzje w tym zakresie będą również związane z dynamiką rozwoju IV fali pandemii. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku certyfikatów z tytułu przebytej infekcji (te ważne są tylko przez 180 dni).

Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że od strony logistycznej i systemowej jest przygotowane na możliwy wzrost zakażeń COVID-19, ale to od społeczeństwa, a dokładnie od poziomu wyszczepienia zależy, czy będziemy na to w pełni gotowi.

„Do końca września spodziewane jest, że dzienna liczba nowych zakażeń przekroczy 1 tys.” – przekazał resort.

Jak dodano, obecnie działania rządu skupiają się na stałym prowadzeniu diagnostyki COVID-19, zapewnieniu dostępności do wykonywania testu w każdej gminie lub w każdej placówce POZ. Obecnie funkcjonuje około 500 mobilnych punktów pobrań drive-thru.

„Ciągle monitorowana jest zmienność genetyczna wirusa SARS-CoV-2, prowadzona jest ocena rozpowszechnienia poszczególnych wariantów wirusa. Utworzono zharmonizowany system przekazywania danych o wynikach sekwencjonowania medycznego. Zwiększana jest liczba łóżek dla pacjentów z COVID-19 oraz dostępnych respiratorów” – przekazało ministerstwo zdrowia.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że przygotowało model wprowadzania zasad bezpieczeństwa w przypadku wzrostu zakażeń na COVID-19. Wskaźniki, jakie zostały w nim ujęte, dotyczą zarówno liczby zakażeń na 100 tys. mieszkańców, jak i poziomu wyszczepienia w poszczególnych regionach kraju.

„W przypadku dwóch regionów o podobnej liczbie zakażeń, ale o różnym poziomie wyszczepienia, planuje się wprowadzić łagodniejsze zasady bezpieczeństwa, tam gdzie jest wyższa liczba zaszczepionych mieszkańców. Szczepienie chroni przed ciężkim przebiegiem choroby, hospitalizacją i zgonem i to jest kluczowe. Ryzyko rosnącej hospitalizacji jest większe tam, gdzie poziom wyszczepienia jest mniejszy. Tam trzeba w większym stopniu pilnować mechanizmów transmisji wirusa, dlatego tam potrzebne będą ewentualne obostrzenia. Decyzja o wprowadzaniu nowych obostrzeń zostanie przekazana odpowiednio wcześniej opinii publicznej. Obecne zasady bezpieczeństwa obowiązują do końca września” – podano.

PAP zapytała resort, czy jest plan powrotu do sieci szpitali jednoimiennych i polowych. Ministerstwo przekazało, że w przypadku zwiększenia zachorowalności i hospitalizacji planowane jest sukcesywne zwiększanie bazy łóżkowej do poziomu ok. 11,3 tys. łóżek, w tym: 2 500 łóżek na I poziomie (łóżka buforowe w każdym szpitalu); 5 700 łóżek na II poziomie; 620 łóżek w 12 aktywnych szpitalach tymczasowych. W gotowości do udzielania świadczeń, w przypadku zwiększenia liczby zakażeń, jest 11 szpitali pasywnych.

Spowolnienie szczepień w ocenie resortu wynikało m.in. z okresu wakacyjnego. „Kampanie edukacyjne i promocyjne szczepień przeciw COVID-19 były prowadzone bardzo szeroko, we wszystkich możliwych mediach, na wszystkich możliwych nośnikach, także z wykorzystaniem gwiazd sportu i ludzi kultury. Zostały podjęte wszelkie możliwe działania, które zachęcały do szczepień i trwają one nadal” – przekazało ministerstwo.

Równocześnie Minister Zdrowia zaleca szczepienia przeciw grypie. „Podobnie jak w latach poprzednich prowadzone są akcje informacyjne dotyczące korzyści płynących ze szczepień. Bardzo ważnym działaniem Ministra Zdrowia są decyzje dotyczące obejmowania refundacją poszczególnych szczepionek. Istotnym działaniem jest również rozpoczęta w ubiegłym roku akcja darmowych szczepień dla personelu medycznego oraz rozszerzenie tego programu na inne grupy uprawnione, zgodnie z zapisami rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 27 sierpnia 2021 r. w sprawie metody zapobiegania grypie sezonowej w sezonie 2021/2022 r.” – poinformowano.

Odnośnie zachorowań w szkołach i placówkach edukacyjnych przekazano, że na bieżąco jest monitorowana sytuacja i zostały przygotowane odpowiednie regulacje prawne i wytyczne, które pozwalają na wprowadzenie w szkołach odpowiednich rozwiązań w przypadku wystąpienia ogniska zakażenia.

„Dzięki temu dyrektorzy szkół i placówek dostali narzędzia pozwalające na odpowiednią organizację zajęć, szczególnie, jeśli sytuacja epidemiczna zagraża zdrowiu uczniów. Podobnie jak w roku ubiegłym, po otrzymaniu pozytywnej opinii powiatowego inspektora sanitarnego i zgody organu prowadzącego dyrektorzy mogą po zawieszeniu zajęć wprowadzać model mieszany pracy szkoły i placówki czy nauczania zdalnego. Są to elastyczne rozwiązania, które mogą być odpowiednio dostosowywane do skali zagrożenia i potrzeb z tym związanych oraz możliwości organizacyjnych”.

MZ poinformowało, że dotychczas dopuszczone do szczepienia przeciw COVID-19 w grupie wiekowej od 12 roku życia zostały dwa produkty: Comirnaty firmy Pfizer/BioNTech oraz Spikevax firmy Moderna. (PAP)

Autorka: Agnieszka Gorczyca

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk