Według dzisiejszych danych nie ma potrzeby podania teraz trzeciej dawki szczepionki przeciw COVIDd-19. Osoby z poważnie obniżoną odpowiedzią immunologiczną będą potrzebowały jej szybciej – podał w czwartek prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Leczniczych i Produktów Biobójczych Grzegorz Cessak.
Prezes Cessak poinformował też, że „z dostępnych danych wynika, że osoby z poważnie obniżoną odpowiedzią immunologiczną będą szybciej potrzebowały trzeciej dawki”. Wyjaśnił, że są to np. osoby po przeszczepach, przyjmujące leki immunosupresyjne i po podaniu drugiej dawki nie wytworzyły odporności.
„Europejska Agencja Leków podaje, że tą grupą musimy się zająć w pierwszej kolejności. Dla nich będą prawdopodobnie przygotowane odpowiednie kryteria i modele, odpowiedni czas podania trzeciej dawki” – podał. Wyjaśnił, że „cały czas czekamy na wyniki badań klinicznych”, bo Europejska Agencja Leków nie pracuje na dostępnych publikacjach ani informacjach płynących z różnych krajów, ale na podstawie badań klinicznych, które są przedłożone przez producentów.
Według Cessaka jest to ostatnia szansa, żeby się szczepić i zatrzymać czwartą falę, której według matematycznych wyliczeń możemy spodziewać się w Polsce na przełomie września i października. (PAP)
Autor: Olga Łozińska