Zmiany w polityce covidowej Francji, zapowiedziane w poniedziałek wieczorem przez prezydenta Emmanuela Macrona, będą wdrażane systematycznie przez kolejne trzy miesiące, aż do jesieni. Przewidują one m.in., że od sierpnia wejść do restauracji czy zrobić zakupy w centrum handlowym będą mogły tylko osoby zaszczepione.
13 lipca w dwóch francuskich terytoriach zamorskich – Martynice i Reunion – przywrócony został stan wyjątkowy. Decyzja uzasadniona jest „niezadowalającym poziomem zaszczepienia” na tych obszarach.
Od 21 lipca każdy powyżej 12. roku życia będzie musiał okazać certyfikat sanitarny (pass sanitaire), poświadczający zaszczepienie przeciw koronawirusowi, nabycie odporności po przejściu choroby lub negatywny wynik testu, by móc uczestniczyć w wydarzeniach z udziałem powyżej 50 osób w „miejscach wypoczynku i kultury”.
Od początku sierpnia obowiązek okazania certyfikatu obejmie wybierających się do kawiarni, restauracji, centrów handlowych, planujących przejazd pociągiem lub długą podróż oraz odwiedzających placówki medyczne.
Następnie na początku września rozpocznie się kampania szczepień przypominających dla osób, które pierwszą dawkę otrzymały w styczniu bądź lutym.
Do 15 września zaszczepić się muszą pracownicy służby zdrowia i placówek opiekuńczych. Jeżeli nie zastosują się do obowiązku w tym terminie, nie będą oni mogli pracować i nie będą otrzymywać wypłat.
Od października za dotychczas opłacane przez państwo testy PCR na żądanie trzeba będzie zapłacić już z własnej kieszeni. Wyjątkiem pozostaną testy zlecone przez lekarza.
Macron zastrzegł w poniedziałek, że kwestia obowiązkowego szczepienia przeciw Covid-19 dla wszystkich obywateli pozostaje otwarta i będzie uzależniona od dalszego rozwoju sytuacji epidemicznej w kraju. (PAP)