Czy minister może odpowiadać za przestępstwa przed sądem powszechnym?

Warszawska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, gdyż jej zdaniem minister zdrowia Adam Niedzielski nie podlega orzecznictwu polskich sądów karnych – wynika z pisma prokuratury, które upublicznił prof. Mirosław Piotrowski, przewodniczący ugrupowania Ruch Prawdziwa Europa oraz były poseł do parlamnetu europejskiego. Czy prokuratura ma rację?

Najprawdopodobniej prokuratura w odmowie wszczęcia śledztwa opiera się na art. 156 Konstytucji RP, który stwierdza, że członkowie Rady Ministrów ponoszą odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu za naruszenie Konstytucji lub ustaw, a także za przestępstwa popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem.

Natomiast w ustawie o Trybunale Stanu w art. 2 jest mowa m.in. że jeśli wszczęto postępowanie przygotowawcze o przestępstwo lub przestępstwo skarbowe popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem, prokurator jest obowiązany niezwłocznie powiadomić o tym Marszałka Sejmu.

Nie ma mowy, że takiego postępowania nie można wszcząć, jak to uczyniła warszawska prokuratura.

Warto tu przytoczyć wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 lutego 2001 r. sygn. akt P. 12/2000, który stwierdza, że jeżeli Sejm nie podjął uchwały o pociągnięciu członka Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, to odpowiedzialność przed sądem powszechnym za przestępstwo popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem jest zgodna z Konstytucją.

Należy to rozumieć w ten sposób, że jeśli sejm podejmie uchwałę o pociągnięciu członka Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, to nie będzie on odpowiadał przed sądem powszechnym za dane przestępstwo, ale jeśli takiej uchwały nie podejmie, to jak najbardziej może. Pytanie, co w sytuacji, kiedy taka uchwała nie była procedowana, czy wtedy członek Rady Ministrów może odpowiadać przed sądem czy nie?

Jedno nie ulega wątpliwości, że prokuratura może wszcząć postępowanie przygotwawcze przeciwko członkowi Rady Ministrów, ale musi niezwłocznie powiadomić marszałka sejmu. A że może odmówić i to na podstawie art. 17 &1 pkt 8 kpk, który ma następujące brzmienie: „Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy sprawca nie podlega orzecznictwu polskich sądów karnych” nic w ustawie o Trybunale Stanu i Konstytucji nie ma, czyli jeśli są istotne przesłanki, to powinna wszcząć postępowanie przygotowawcze.

Na jakiej podstawie prawnej warszawska prokuratura wymyśliła brak podsądności polskim sądom karnym ministra Niedzielskiego? Nie wiemy, ale sprawę będziemy monitorowali i będzie informowali na bieżąco.

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk