Według Światowej Organizacji Zdrowia u osób najbardziej zagrożonych koronawirusem, głównie tych w starszym wieku, może być konieczne podawanie co roku kolejnej dawki szczepionki przeciwko COVID-19. Raport w tej sprawie ukaże się na początku lipca – informuje Reuters.
Wciąż jednak nie ma badań wykazujących, że podawanie trzeciej dawki szczepionki przeciwko CIVID-19 jest faktycznie niezbędne. Producenci tych preparatów, Moderna i Pfizer, prowadzą badania kliniczne, ale ich wyniki nie są jeszcze znane. Najprawdopodobniej zostaną opublikowane pod koniec tego roku lub na początku 2022 r.
Podawanie trzeciej dawki ma być jednym z głównych tematów podczas spotkania GAVI, Globalnego Sojuszu na rzecz Szczepionek i Immunizacji, które planowane jest w przyszłym tygodniu. Raport WHO, którego szczegóły nie są jeszcze znane, przewiduje szczepienie trzecią dawką osób najbardziej zagrożonych zakażeniem koronawirusami i chorobą COVID-19. Chodzi głównie o osoby starsze, które zwykle są mniej odporne i gorzej reagują na szczepienia. Podejrzewa się, że podawana co roku dodatkowa dawka preparatu, podobnie jak w przypadku grypy sezonowej, pozwoliłaby lepiej chronić osoby bardziej narażone na powikłania COVID-19.
W przypadku przyjęcia takiej strategii walki z koronawirusem konieczne byłoby utrzymanie wysokiej produkcji szczepionek przeciwko SARS-CoV-2. Według Międzynarodowej Federacji Producentów Farmaceutycznych (IPFMA) w tym roku wyprodukowanych ma być 11 mld dawek, a w 2022 r. – nawet 12 mld.
GAVI zwraca uwagę na dysproporcje w szczepieniach na świecie. W najbogatszych krajach, w Wielkiej Brytanii, Unii Europejskiej i USA, przynajmniej jedną dawką zaszczepiono już połowę populacji, tymczasem w najbiedniejszych państwach – zaledwie 1 proc. Te dysproporcje mogą się jeszcze bardziej nasilić, gdy okaże się, że część osób powinna szczepić się co roku kolejną dawką szczepionki przeciwko COVID-19. (PAP)
Autor: Zbigniew Wojtasiński