„Popełniliśmy błąd. Białko kolca samo w sobie jest toksyczne i niebezpieczne dla ludzi.” Jest nawet przenoszone przez mleko matki na dzieci karmione piersią – twierdzi dr Byram Bridle, profesor wirusologii i immunologii na Uniwersytecie Guelph w Kanadzie.
Prof. Bridle twierdzi, że białko kolca jest powiązane z skrzepami krwi, uszkodzeniem serca i mózgu. Czy ma rację?
Według portalu Health Feedback twierdzenie Byram Bridle, że szczepionki przeciw COVID-19 są toksyczne, nie wyjaśnia kluczowych różnic między kolcem białka wytwarzanym podczas infekcji a szczepieniami oraz fałszywie przedstawia badania.
Natomiast Bridle twierdzi, że dane, w szczególności tabele przeglądowe farmakokinetyki, pokazują, iż nanocząstki mRNA nie pozostają lokalnie w miejscu nakłucia w tkance mięśniowej, jak zakładają i twierdzą producenci, ale raczej docierają do narządów w czasami dramatycznych stężeniach, gdzie są przenoszone z komórek. Według Bridle’a, te odkrycia z eksperymentów na zwierzętach mogą wyjaśnić, dlaczego u ludzi po szczepieniu wystąpiły poważne komplikacje (w tym zapalenie mięśnia sercowego i zakrzepica), a także zgony spowodowane skrzepami krwi.
– W tej chwili kanadyjski bank krwi twierdzi, że ludzie, którzy zostali zaszczepieni, mogą oddawać krew. Ale nie może być tak, że te patogenne kolce białka są przenoszone na wrażliwych pacjentów, którym przetacza się tę krew. Dotyczy to również niemowląt karmionych piersią. Ma to poważne konsekwencje dla osób, dla których koronawirus SARS 2 nie jest czynnikiem wysokiego ryzyka, i dotyczy to wszystkich naszych dzieci – powiedział profesor w wywiadzie przeprowadzonym przez prezentera radiowego Alexa Piersona.
W programie Bridle mówił, że jest zwolennikiem szczepień, ale omawia teorię, że kolce białka, które organizm wytwarza ze szczepionki, są toksyczne i może uszkadzać niektóre narządy.
„Popełniliśmy duży błąd. Do tej pory nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy, myśleliśmy, że białko kolca jest świetnym docelowym antygenem. Nigdy nie wiedzieliśmy, że białko kolca samo w sobie jest toksyną i jest białkiem patogennym, więc szczepiąc ludzi, nieumyślnie zaszczepiamy ich toksyną” – mówił.
– Białko kolca jest immunogenne, co oznacza, że wywołuje odpowiedź immunologiczną, ale nie jest toksyną – twierdzi William Matchett, badacz szczepionek z University of Minnesota Medical School.
Przypomnijmy, że szczepionki Pfizer i Moderna opierają się na informacyjnym RNA, często określanym jako mRNA, który dostarcza zestaw instrukcji do tworzenia białka kolca, aby organizm mógł nauczyć się identyfikować i zwalczać wirusa. Johnson & Johnson to szczepionka, która przenosi swoje instrukcje genetyczne dotyczące białka kolca za pośrednictwem zmodyfikowanego adenowirusa.
Według Associated Press twierdzenia Bridla są fałszywe, gdyż szczepionki przeciwko COVID-19 instruują organizm, aby wytwarzał białka kolca, które uczą układ odpornościowy, jak zwalczać kolce koronawirusa, a eksperci, pytani przez AP, twierdzą, że białka te nie są toksyczne.
Bridle nie odpowiedział na prośby o komentarz odAssociated Press. E-mail z automatyczną odpowiedzią z jego konta poinformował, że wkrótce zostanie opublikowany obszerniejszy raport na temat jego wniosków.
Bridle twierdzi, że należy wstrzymać podawanie szczepionki dzieciom, młodzieży i dorosłym w wieku rozrodczym do czasu przeprowadzenia odpowiednich badań naukowych, które skoncentrują się na bezpieczeństwie, farmakokinetyce i biodystrybucji szczepionek.
Uzasadnia to tym, że ryzyko ciężkiego i potencjalnie śmiertelnego przebiegu COVID-19 w tych konkretnych populacjach jest tak niskie, że musimy być bardzo pewni, że ryzyko związane z masowymi szczepieniami nie jest wyższe.