Teksański szpital został pozwany przez ponad stu pracowników medycznych, którzy twierdzą, że wymóg przyjęcia szczepionki przeciwko COVID-19 zmusza ich do „bycia ludzkimi królikami doświadczalnymi”. O sprawie poinformowała lokalna stacja ABC KTRK, a nagłośnił ją amerykański „Newsweek”.
Chodzi o szpital Houston Methodist w Teksasie. Mecenas Jared Woodfil reprezentuje grupę 117 pracowników tej placówki. Pozwali oni szpital za „bezprawne wymaganie od swoich pracowników, by zostali zaszczepieni eksperymentalną szczepionką”, miało to być „warunkiem zatrudnienia”. „Po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych pracodawca zmusza pracownika do udziału w eksperymencie medycznym polegającym na testowaniu szczepionki” – twierdzą pracownicy szpitala, którzy wprost odwołują się do Kodeksu Norymberskiego zakazującego zmuszania kogokolwiek do udziału w eksperymentach medycznych.
Dyrekcja szpitala odrzuca argumentację części pracowników. „Na dzisiaj 99 procent z 26 tysięcy pracowników Houston Methodist spełniło wymagania dotyczące szczepień” – twierdzi doktor Marc Bloom, prezes i dyrektor generalny szpitala. Jego zdaniem szczepionki „udowodniły przez rygorystyczne badania, że są bardzo bezpieczne i bardzo skuteczne i nie są eksperymentem medycznym”.