Konieczna jest globalna sieć nadzoru, międzynarodowe uzgodnienia dotyczące podróży, przekraczania granic, „książeczek” covidowych i wielu szczegółowych działań przeciwpandemicznych – napisał w sobotę w mediach społecznościowych dr Paweł Grzesiowski.
– Chyba już rozumiemy, że wirus może generować wiele nowych wariantów, dopóki będzie się namnażał w organizmach ssaków, w tym ludzi. Im mniej zakażeń, tym mniej wariantów. Wirus działa jak zepsuta kserokopiarka. Każda kolejna kopia może być różna od oryginału. Trzeba ją wyłączyć! – ostrzega Grzesiowski.
Odpowiedział mu Rafał Halik, który ukończył studia magisterskie na kierunku zdrowie publiczne w 2005 roku i zajmuje się oceną sytuacji zdrowotnej ludności Polski w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego – Państwowym Zakładzie Higieny: „Dlatego system skoordynowanego światowo monitoringu wirusa musi zostać powołany i tu WHO ma fundamentalne znaczenie. My zaś w Europie powinniśmy już myśleć nad systemem jednolitego ponadnarodowego nadzoru epidemiologicznego i nad rozwojem epidemiologii jako nauki”.
100% zgoda – rozwiązania na skalę jednego kraju nie są wystarczające. Konieczna jest globalna sieć nadzoru, międzynarodowe uzgodnienia dotyczące podróży, przekraczania granic, "książeczek" covidowych i wielu szczegółowych działań przeciwpandemicznych. Tylko kto to ogarnie?🤔 https://t.co/ffbKQzTv23
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) May 29, 2021