Tegoroczna kwalifikacja wojskowa odbędzie się później niż planowano i zostanie przeprowadzona w dwóch terminach – zapowiedział wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz.
„Podjęliśmy taką decyzję po konsultacji ze Sztabem Generalnym, również z służbami sanitarnymi” – powiedział wiceminister. „Śledzimy to, co się dzieje, zwiększoną zachorowalność. Wskaźniki epidemiczne świadczą jednoznacznie, że byłoby to trudne do zrealizowania” – dodał.
Przełożenie kwalifikacji na czerwiec i lipiec Skurkiewicz uzasadniał maturami, wyrażając nadzieję, że odbędą się one w maju. Jak powiedział, chodzi o to, „żeby ci młodzi ludzie myśleli o tym, żeby zdać maturę, a nie stresowali się kwalifikacją wojskową”.
Zgodnie z rozporządzeniem ministrów spraw wewnętrznych i obrony z października ub.r. kwalifikacja w roku 2021 miała trwać od stycznia do kwietnia. Według MSWiA obejmie ona 220 tys. osób, głownie mężczyzn urodzonych w 1999 r.
Zgodnie z rozporządzeniem MSWiA i MON wydanym w związku z pandemią kwalifikacja zostanie przeprowadzona później i będzie się mogła odbyć w dwóch terminach (w rozporządzeniu wymieniono okres od kwietnia do lipca lub od sierpnia do listopada). Decyzję o wyborze jednego z terminów – lub obydwu – pozostawiono wojewodom.
Kwalifikacja wojskowa zastąpiła w 2009 r. pobór wobec zawieszenia obowiązkowej służby wojskowej w związku z profesjonalizacją armii. Celem kwalifikacji jest zebranie informacji o stanie zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi pod kątem ich predyspozycji do służby w wojsku.
Zawieszenie służby zasadniczej nie zniosło obowiązku stawiennictwa przed komisją lekarską.
Na posiedzeniu senackiej komisji Skurkiewicz, przedstawiciele Dowództwa Generalnego i Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz dowódca WOT podsumowali dotychczasowe działania wojska w związku z pandemią i poinformowali o obecnym zaangażowaniu.
Przypomnieli przygotowanie przez wojsko szpitali polowych i tymczasowych, jak szpital kontenerowy przy WIM, w którego budowie i organizacji wykorzystano doświadczenia wojskowych medyków z Włoch i USA, wydzielenie zespołów dezynfekcyjnych, udział żołnierzy w testowaniu na obecność koronawirusa, pomoc w ewidencjonowaniu wolnych łóżek dla ułatwienia pracy dyspozytorom pogotowia.
Wskazali też na pracę żołnierzy w sanepidach, wsparcie udzielane policji przy kontroli kwarantanny, ewakuację domów pomocy społecznej, w których epidemia dotknęła pensjonariuszy i personelu, pomoc w akcji szczepień, w tym zapewnienie transportu do punktów szczepień, a także wsparcie, jakiego ochotnicy WOT udzielają osobom starszym i samotnym dostarczając im żywność i leki.
Wiceszef MON zapewnił, że wypełnianie dodatkowych zadań i wsparcie cywilnego systemu ochrony zdrowia nie odbywa się kosztem szkolenia.(PAP)
autor: Jakub Borowski