Produkująca iPhone’y firma Apple zaleca ostrożność przy korzystaniu ze swoich urządzeń osobom posiadającym rozrusznik serca. Magnesy wbudowane w telefony mogą uszkadzać rozruszniki i zagrażać tym samym zdrowiu użytkowników. Problem dotyczy także innych marek smartfonów.
Magnesy wbudowane w smartfony iPhone 12 i inne modele z 2020 r. służące do obsługi ładowarki MagSafe mogą być bardzo niebezpieczne dla osób korzystających z rozruszników serca – ostrzega firma Apple.
W tym tygodniu koncern opublikował serię dokumentów, które mają odpowiadać na pytania zaniepokojonych konsumentów i wyjaśniać, jak duże jest ryzyko. Czytamy tam, że trzymanie iPhone’a w odległości 15 cm bądź mniejszej może stanowić zagrożenie dla rozrusznika. Podczas ładowania bezprzewodowego konieczne jest zachowanie ponad dwukrotnie większego dystansu od urządzenia – ok. 38 cm.
Na początku stycznia br. czasopismo naukowe „Heart Rhythm Journal” związane z organizacją Heart Rhythm Society opublikowało badania, z których wynika, że umieszczenie iPhone’a 12 w pobliżu rozrusznika serca u pacjenta zaburzało działanie podtrzymującego życie urządzenia. Problem ten dotyczy jednak nie tylko ubiegłorocznych smartfonów Apple’a, ale wszystkich nowoczesnych telefonów komórkowych, które wyposażone są w silne magnesy.
Stowarzyszenie kardiologiczne American Heart Association istniejące od 1924 r. już pięć lat temu ostrzegało użytkowników rozruszników serca przed ryzykiem związanym z szeregiem urządzeń elektronicznych codziennego zastosowania, zalecając m.in. trzymanie z dala od rozrusznika słuchawek muzycznych albo przenośnych i kieszonkowych radioodbiorników.
Amerykański urząd ds. żywności i leków FDA (Food & Drug Administration) również wydał oficjalne zalecenia w tej sprawie. Instytucja ta rekomenduje m.in., by użytkownicy rozruszników serca zawsze korzystali z telefonu komórkowego, przykładając go do ucha po przeciwnej stronie ciała, aby nieco zwiększyć odległość urządzenia od magnesów w smartfonie.
Magnesy znajdujące się w urządzeniach elektronicznych mogą powodować zaburzenia regularnego działania rozruszników. W rezultacie urządzenie takie będzie ignorowało rytm serca, które ma wspomagać, i zacznie dostarczać impulsy w sposób niedostosowany do potrzeb pacjenta. (PAP)