Simon: bez przeprowadzenia szczepień po roku będziemy mieć tyle ofiar co w 1939 r.

Proszę pomnożyć 500-600 śmierci dziennie przez 30 dni, to jest 15-18 tys. To jakby z powierzchni ziemi zniknęło w tym czasie jedno miasteczko. Czyli bez przeprowadzenia szczepień po roku będziemy mieć 200 tys. ofiar, jak straty wojenne w 1939 r. – powiedział prof. Krzysztof Simon podczas wywiadu dla Gazety Wyborczej.

– Dobrze, że nowy minister zdrowia Adam Niedzielski wprowadził restrykcje, i dobrze, że większość, choć, niestety, że nie wszyscy, zaczęła je trochę przestrzegać. Widać, że wprowadzone restrykcje, mimo braku kontroli nad epidemią, już mają wpływ na spadek transmisji wirusa i zakażeń. Pytanie, jak długo ten spadek się utrzyma, bo dotychczasowa liczba zgonów w Polsce jest wciąż przerażająca. Proszę pomnożyć 500–600 śmierci dziennie przez 10 dni, to jest 5–6 tys. osób, po miesiącu – 15–18 tys. To jakby z powierzchni ziemi zniknęło w tym czasie jedno miasteczko. A tymczasem mówi się, że na COVID-19 zmarło dotąd w Polsce 25 tys osób. Jak to jest liczone!? Nie wiem, nie rozumiem tej oficjalnej statystyki. Bo to są ofiary chyba z jednego miesiąca! – stwierdził Simon.

W podobnym tonie wypowiedział się podczas konferencji „Czy nowy rok z pandemią?” zorganizowanej przez wrocławski Uniwersytet Medycznej, a poświęconej koronawirusowi SARS-CoV-2. Wykład prof. Simona „Co powinniśmy wiedzieć na temat SARS-CoV-2 i Covid-19, w tym nowego wariantu wirusa?” zainaugurował całe wydarzenie.

– Nie jest możliwy samoistny zanik epidemii koronawirusa. Pamiętajmy też, że nie każde przeciwciała są tymi neutralizującymi wirusa – mówił profesor w swoim wystąpieniu. – Przy tej tragicznej skali zachorowań szybko dążymy do odporności stadnej. Ale jest to okupione wielkimi stratami i jeśli nie zostanie zrealizowany program powszechnych szczepień, to będziemy mieli rok 1939, jeśli chodzi o ilość zgonów.