Minister zdrowia tłumaczy dlaczego dzieci nie mogą wychodzić na dwór do godz. 16

Zakaz wychodzenia dzieci do 16 rzeczywiście jest ‚aberracją’ w istocie rozumienia tego słowa, czyli odstępstwem od normy – tak jak pandemia od stanu normalności. – napisał minister zdrowia, Adam Niedzielski, na Twitterze.

Dziennikarka, Dominiak Wielowieyska, zapytała ministra o tę „aberrację”: „Zakaz samodzielnego wychodzenia dzieci i młodzieży na dwór do godz. 16 w czasie ferii jest aberacją. Gdy już będzie ciemno, pójdą do kolegów do domu, gdzie szansa na zakażenie jest większa niż na świeżym powietrzu. Czy ktoś pomyślał, że dzieci oszaleją, siedząc non-stop w domu?”

Wywołany do tablicy minister odpowiedział w te słowa: „Pani Redaktor, zakaz wychodzenia dzieci do 16 rzeczywiście jest ‚aberracją’ w istocie rozumienia tego słowa, czyli odstępstwem od normy – tak jak pandemia od stanu normalności. Cel jest oczywisty i dotyczy ograniczenia transmisji wirusa.”

Pani Redaktor, zakaz wychodzenia dzieci do 16 rzeczywiście jest ‚aberracją’ w istocie rozumienia tego słowa, czyli odstępstwem od normy – tak jak pandemia od stanu normalności. Cel jest oczywisty i dotyczy ograniczenia transmisji wirusa.

— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) December 19, 2020

Wielowieyska poruszyła jeszcze jedną kwestię z tym związaną: „jednocześnie dopuszczalne jest pójście dziecka do kolegi do domu po godz. 16 lub udział w półkoloniach. Jeżeli półkolonie są dopuszczalne, to przeciew wyjście na dwór wydaje się o wiele mniejszym zagrożeniem, tym bardziej, że dzieci długo tam nie wytrzymają, bo jest zimno.”

2/2 jednocześnie dopuszczalne jest pójście dziecka do kolegi do domu po godz. 16 lub udział w półkoloniach. Jeżeli półkolonie są dopuszczalne, to przeciew wyjście na dwór wydaje się o wiele mniejszym zagrożeniem, tym bardziej, że dzieci długo tam nie wytrzymają, bo jest zimno.

— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) December 19, 2020

Na co minister odpowiedział: „Przebywanie poza domem pod nadzorem opiekuna do 16 to gwarancja że nie będzie dochodziło do dużych, niekontrolowanych spotkań dzieci i młodzieży. Po g. 16 rodzice wracają do domu i są w stanie zapewnić bezpieczne warunki spotkań.”

A na półkoloniach nie będą się gromadzić, albo w domach? Moim zdaniem takich skupisk nie ma, jeśli place zabaw będą zamknięte. Poza tym straż miejska może patrolować ulice i to sprawdzać.

— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) December 19, 2020