Rząd nie dotrzymał słowa. Lada dzień cała Polska powinna być w strefie żółtej, a mamy Narodową Kwarantannę

Karol Kwiatkowski19 grudnia, 20203 min

Od 28 grudnia do 17 stycznia wprowadzamy kwarantannę narodową. Zamykamy hotele, także na ruch służbowy, i stoki narciarskie – ogłosił w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. Poinformował, że w noc sylwestrową będzie obowiązywał zakaz przemieszczania się. Te informacje mogły zadziwić tych, którzy wierzyli w rządowe zapewnienia o luzowaniu obostrzeń w zależności od średniej liczby zachorowań.

Jak wynika z oficjalnych danych Ministerstwa Zdrowia, w ciągu ostatnich siedmiu dni średnia liczba wykrytych zakażeń koronawirusem w Polsce to niespełna 9,7 tys. dziennie.

Według rządowych zapewnień z listopada, zbliżamy się do niższego progu bezpieczeństwa, po przekroczeniu  którego cała Polska byłaby żółtą strefą, a tylko wybrane powiaty zostałyby w strefie czerwonej. W praktyce oznaczałoby to, że otwarte byłyby restauracje, kina, teatry, sklepy, hotele czy siłownie, a w szkołach odbywałaby się nauka hybrydowa. Gospodarka by została odmrożona.

Rząd nie zamierza stosować się do „rozpiski” z listopada, czyli luzować obostrzenia, ale wręcz je przedłuża i zaostrza. Rząd zadecydował o wprowadzeniu kwarantanny narodowej od 28 grudnia do 17 stycznia. Minister zdrowia poinformował, że w tym czasie nie będą mogły działać stoki narciarskie, zamknięte zostaną także hotele. Od 28 grudnia do 17 stycznia zamknięte będą także galerie, oprócz sklepów, które zapewniają zaspokojenie podstawowych potrzeb, czyli np. sklepów spożywczych, aptek i drogerii.

Minister poinformował także, że w sylwestra zostaną wprowadzone ograniczenia w przemieszczaniu się od godz. 19.00 31 grudnia do 6.00 rano 1 stycznia. Za złamanie ograniczenia przemieszczania się w noc sylwestrową będą groziły mandaty.

 

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk