Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił apelację wniesioną od wyroku sądu pierwszej instancji i uniewinnił policjanta Krzysztofa Słupka, któremu zarzucono, że miał rzekomo nadużyć siły podczas demonstracji w 2017 roku – poinformowała w piątek Komenda Główna Policji.
Sprawa dotyczyła zdarzenia z 1 sierpnia 2017 roku. ONR zorganizował wówczas marsz w 73. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Przemarszowi towarzyszyła spontaniczna pikieta zorganizowana przez ruch Obywateli RP.
W Alejach Jerozolimskich na wysokości ul. Brackiej funkcjonariusze zaczęli legitymować uczestników pikiety. Jak wynika z aktu oskarżenia, policjant uderzył wtedy łokciem w brzuch i popchnął stojącego w pobliżu Adama Cz., szarpał go i powalił na ziemię.
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia uznał pod koniec stycznia 2020 roku, że policjant przekroczył uprawnienia. „Oskarżonego (…) w ramach zarzucanego mu czynu uznał za winnego tego, że w dniu 1 sierpnia 2017 r. około godz. 17.00 w Al. Jerozolimskich w Warszawie, jako funkcjonariusz Oddziału Prewencji Policji w Warszawie, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że podczas czynności legitymowania ustalonej osoby, uderzył i popchnął stojącego w pobliżu Adama Cz., a także chwycił go, szarpał i powalił na ziemię, czym działał na szkodę interesu prywatnego, co stanowi przestępstwo” – informowała PAP samodzielna sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
Warszawski sąd rejonowy wymierzył wówczas policjantowi karę dwóch miesięcy więzienia, którą warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący dwa lata. Oddał też oskarżonego pod dozór kuratora w okresie próby i orzekł wobec oskarżonego zakaz wykonywania zawodu policjanta na 5 lat. Wyrok był nieprawomocny.
W piątek KGP poinformowała, że Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił apelację wniesioną od wyroku sądu pierwszej instancji i uniewinnił policjanta Krzysztofa Słupka, któremu zarzucono, że miał rzekomo nadużyć siły podczas demonstracji w 2017 roku. (PAP)
Autorka: Aleksandra Kuźniar