Kolejne ograniczenia w handlu mogą przesądzić o upadku wielu przedsiębiorstw – wskazał Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług. Podał nowe dane, z których wynika, że w weekend 12-13 grudnia w centrach handlowych było o połowę mniej klientów niż rok temu, a sprzedaż spadła o 38 proc.
Z danych Związku wynika, w ostatni weekend 12-13 grudnia, porównując go do analogicznego okresu w roku ubiegłym, do sklepów w centrach handlowych przyszła na zakupy zaledwie połowa klientów.
Pod uwagę wzięto w analizie okresy handlowe 12-13 grudnia 2020 r. vs 14-15 grudnia 2019 r. – czytamy.
„Uśredniony spadek odwiedzalności sklepów w tych okresach wyniósł 48 proc. Jednostkowe spadki u poszczególnych przedstawicieli ZPPHiU osiągały nawet 68 proc. Uśredniony spadek sprzedaży wyniósł 38 proc. w stosunku do roku ubiegłego” – podano.
Związek wskazuje, że w sklepach zlokalizowanych w centrach handlowych, pomimo okresu przedświątecznego nie ma tłoku. Na zakupy przychodzi znacznie mniej ludzi niż w zeszłym roku.
„Wyniki sprzedaży i odwiedzalności w naszych sklepach w centrach handlowych są dramatycznie złe” – ocenia zarządu ZPPHiU.
W opinii Związku, kolejne obostrzenia dotyczące handlu mogą przesądzić o upadku wielu przedsiębiorstw. „Straty wywołane pierwszym i drugim zamknięciem centrów handlowych są nieodwracalne” – podkreślono.
Przypomniano, że sklepy zapewniają maksimum dbałości o przestrzeganie reżimu sanitarnego oraz edukacji odwiedzających w zakresie bezpieczeństwa. Na nośnikach dostępnych w sklepach prowadzone są intensywne działania informacyjne, a personel jest wyszkolony i przygotowany do obsługi z zachowaniem wszelkich procedur bezpieczeństwa.
Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług zrzesza ponad 150 firm, w których zatrudnienie znajduje ponad 205 tysięcy pracowników. (PAP)
autorka: Longina Grzegórska-Szpyt