Rząd Kanady zapowiedział program wsparcia dla osób, które po zaszczepieniu przeciwko koronawirusowi doświadczą istotnych niepożądanych skutków ubocznych. Szczepienia w Kanadzie rozpoczną się w przyszłym tygodniu.
Zapewniła, że program zostanie wdrożony niezwłocznie, we współpracy z ministerstwami zdrowia kanadyjskich prowincji i terytoriów.
W środę w Kanadzie dopuszczono do użytku pierwszą szczepionkę przeciwko koronawirusowi, produkowaną przez Pfizer-BioNTech. Według informacji rządu, pierwsze dostawy powinny dotrzeć do Kanady w przyszłym tygodniu i również wtedy rozpoczną się szczepienia, najpierw dla mieszkańców domów opieki dla osób starszych i pracowników tych placówek. Logistyką na terenie Kanady zajmuje się wojsko.
Również w środę rząd Kanady opublikował krajowy plan szczepień. Zapowiedziano w nim, że szczepionki będą bezpłatne. W grudniu rozpoczną się szczepienia dla najbardziej narażonych grup ludności, w kwietniu ruszy powszechny program szczepień; zostanie on przeprowadzony do końca 2021 r.
Komunikat resortu zdrowia podkreśla, że szczepionki, jak wszystkie leki, mogą powodować niepożądane skutki uboczne. Możliwe reakcje o lekkim lub umiarkowanym natężeniu, to ból w miejscu wkłucia, dreszcze, poczucie zmęczenia i gorączka, które są normalnym skutkiem działania systemu odpornościowego. Jako poważniejszy możliwy efekt uboczny wymieniono reakcje alergiczne.
„Jest możliwe, że pojawi się poważna niepożądana reakcja. Prawdopodobieństwo jest nadzwyczaj niskie, jeden przypadek na milion” – podkreślono w komunikacie. Stąd też federalny resort zdrowia wdraża ogólnokanadyjski program wsparcia dla wszystkich szczepionek dopuszczonych do stosowania w Kanadzie przez Health Canada, federalny resort zdrowia. Wsparcie to ma bazować na programie działającym od 1985 r. w Quebecu. Podobne programy ma ok. 20 krajów, w tym wszystkie państwa G7.
Kanada zamówiła ponad 400 mln dawek szczepionek u siedmiu producentów.
(PAP)