Pandemia jest jedynym powodem działań policji na protestach; nikt pod jej szyldem nie zwalcza jakichkolwiek poglądów – podkreślił w środę szef MSWiA Mariusz Kamiński. Do posłów opozycji zaapelował, aby wzięli odpowiedzialność nie tylko za swoje kariery, lecz także za zdrowie obywateli.
Jak wskazał, swoboda zgromadzeń i manifestowania poglądów to istota demokracji i nikt tego nie kwestionuje. „Nikt pod szyldem pandemii nie zwalcza jakichkolwiek poglądów. To jest działanie w interesie nas wszystkich. Wirus nie wybiera. Mieliśmy chorego prezydenta Dudę i mamy chorego prezydenta Komorowskiego” – podkreślił. „Ograniczenia w zakresie gromadzenia się są podstawowym elementem obrony społeczeństwa przed rozprzestrzenianiem się wirusa” – dodał Kamiński.
Minister, tłumacząc, że ograniczenia, w tym zgromadzeń, wprowadzono w wielu krajach, nawiązał do głośnego wydarzenia w Brukseli, gdzie policja interweniowała w związku z organizacją seks-party. „Czy był to nalot na klub homoseksualistów i brutalna akcja policji przeciwko mniejszościom seksualnym? Nie. Tylko i wyłącznie względy epidemiczne spowodowały, że policja belgijska interweniowała w tym miejscu” – zwrócił uwagę Kamiński.
Szef MSWiA podkreślił, że w trudnej sytuacji pandemii demokratyczne państwa i rządy muszą egzekwować standard dyscypliny społecznej. „To jest jedyny powód działań policji. Nie ma znaczenia, jakie poglądy głoszą osoby, które się gromadzą na nielegalnych zgromadzeniach” – podkreślił minister.
Kamiński zaznaczył, że w kwestii restrykcji pojawiło się „światełko w tunelu” w postaci szczepionek na koronawirusa. Jak mówił, obywatele, którzy zostaną zaszczepieni, nie będą podlegać rygorom, ponieważ nie będą stanowili zagrożenia dla innych.
Minister zaprotestował ponadto do pojawiających się w dyskusjach prób porównań sytuacji Polski do sytuacji na Białorusi. „Proszę tego nie robić. Na Białorusi ludzie walczą o wolność. Na Białorusi ludzie są mordowani za wolność. Na Białorusi ludzie, którzy protestują na ulicach, są skazywani na 2-2,5 roku kolonii karnych o zaostrzonym rygorze. Jakiekolwiek porównywanie sytuacji w kraju demokratycznym, jakim jest Polska, z sytuacją na Białorusi obraża Białorusinów walczących o wolność. Nie rząd” – oświadczył Kamiński.
„Co spotyka manifestujących w sposób nielegalny w naszym kraju i co jest egzekwowane przez policję? To jest mandatowanie” – zaznaczył szef MSWiA. „Osoby, które biorą udział w nielegalnych zgromadzeniach w czasach pandemii dopuszczają się wykroczeń. Proszę nie dziwić się, że policjanci egzekwują tego typu restrykcje” – dodał.
Kamiński nawiązał także do udziału w protestach parlamentarzystów i zaapelował do posłów o odpowiedzialność za bezpieczeństwo zdrowotne obywateli. Jak mówił, to, co robią na protestach, nie jest interwencją poselską, bo ona nie może polegać na „szarpaniu się” z funkcjonariuszami i uniemożliwianiu im działań. „Nie macie prawa znieważać policjantów, rozszczelniać kordonów” – podkreślił.
„To jest mój apel do was: o zdrowy rozsądek i odpowiedzialność, nie tylko za swoje kariery polityczne, ale również za zdrowie innych obywateli” – powiedział posłom minister. (PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
One comment
jakub
9 grudnia, 2020 at 10:59 am
dlatego działa, działała niezgodnie z prawem? wymagając noszenia czegokolwiek na twarzy….