Decyzja ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusza Kościńskiego o zablokowaniu planowanych wydatków budżetu na 2020 r. jest związana z sytuacją społeczno-ekonomiczną wywołaną pandemią – poinformowało we wtorek PAP Ministerstwo Finansów.
„W związku z pismem ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej informujemy, że decyzja o blokadzie środków jest związana z sytuacją społeczno-ekonomiczną wywołaną pandemią. Środki z blokady zostaną przeznaczone przed wszystkim na wpłatę do Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 w celu sfinansowania zakupu szczepionki i przeprowadzenia szczepień”- poinformowało we wtorek PAP Ministerstwo Finansów.
Jak przekazał resort, chodzi przede wszystkim o oszczędności w wynagrodzeniach i uposażeniach oraz tzw. trzynastkach, które zasadniczo zostały wypłacone w pierwszym kwartale 2020. Podobna sytuacja ma miejsce z tzw. pochodnymi od wynagrodzeń, czyli składkami na ubezpieczenia społeczne i Fundusz Pracy. W ramach obu kategorii tych środków co roku powstają oszczędności, które teraz dają nam przestrzeń do ich zagospodarowania na walkę z COVID-19.
„Decyzja o blokadzie jest wyrazem solidarności ze społeczeństwem i przedsiębiorcami. Administracja publiczna, w obliczu walki z pandemią, powinna ograniczyć wydatki na nagrody, podwyżki i inne świadczenia, które nie są obligatoryjne” – poinformowało MF.
Jak pisała w sobotę wp.pl, „minister finansów Tadeusz Kościński tłumaczy w piśmie rozesłanym do resortów, że decyzję o zablokowaniu planowanych wydatków budżetu na 2020 rok, podjął Prezes Rady Ministrów, na podstawie Ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19”.
Zgodnie z publikacją, Kościński napisał, że blokada powinna dotyczyć w szczególności planowanych wydatków wraz z pochodnymi na: wynagrodzenia osobowe, uposażenia, dodatkowe wynagrodzenia roczne, dodatkowe uposażenia roczne, nagrody roczne. Według portalu szczegóły blokad wydatków ma ustalić każdy resort, po otrzymaniu decyzji.
Dodano, że kwoty blokad w poszczególnych częściach budżetowych zostały określone w związku ze stwierdzeniem niepełnej realizacji planu wydatków na wynagrodzenia. Oznacza to, że ministerstwa oszczędzały na wynagrodzeniach i powstały w ten sposób ”zaskórniaki”, po które sięga teraz premier.
Rzeczniczka prasowa resortu finansów Iwona Prószyńska powiedziała w sobotę PAP, że wypłata trzynastego wynagrodzenia nie jest zagrożona, świadczenia z tego tytułu zostały wypłacone w bieżącym roku i będą również w 2021 r.
„Nie jest prawdą, że zagrożona jest wypłata 13. wynagrodzenia” – powiedziała Prószyńska. „Świadczenia z tego tytułu zostały wypłacone w bieżącym roku i będą realizowane również w 2021 r., co wynika z obowiązujących przepisów” – mówiła w sobotę rzeczniczka MF. Dodała, że ograniczeniu powinny ulec natomiast wypłaty nagród i premii w roku 2020 w zakresie niewymaganym przepisami prawa.
Według rzeczniczki intencją zastosowania instrumentu blokady było przeznaczenie powstałych w tym roku oszczędności w niektórych obszarach administracji publicznej (w szczególności z tytułu wynagrodzeń i pochodnych), na działania związane z przeciwdziałaniem negatywnym skutkom pandemii. (PAP)