Lider Bayer Full: chory w szpitalu też potrzebuje muzyki

– Wystąpiłem o tę pomoc. Musiałem udokumentować wszystkie straty, jakie poniosłem i poniosę, bo to wszystko przed nami – mówił lider Bayer Full w Polsat News. Zdaniem muzyka uzyskanie pomocy od ministerstwa kultury nie jest udziałem w „rozdawnictwie”.

W ramach rządowego Funduszu Wsparcia Kultury zespół Bayer Full miał otrzymać 550 tysięcy złotych.

–  Musieliśmy rozwiązać wszystkie umowy, jakie zawarliśmy na 2020 rok, a były to naprawdę dobre pieniądze – mówił o swoje sytuacji Sławomir Świerzyński.

Zapytany, czy rozumie wściekłość i niezadowolenie wywołane propozycją pomocy sektora kultury, odparł że nie. – Od wczoraj zwyzywano mnie już od sk…, ch… i wszystkich innych, hejt to mało powiedziane – powiedział lider Bayer Full w „Debacie Dnia”.

Lider Bayer Full, przyznał, że „zdrowie jest najważniejsze”. Dodał jednak, że branża kultury jest jedyną, która nie otrzymała żadnego wsparcia od początku epidemii.

– Chory w szpitalu też potrzebuje muzyki. My ten klimat muzyczny i artystyczny zapewniamy tym ludziom – powiedział Świerzyński w Polsat News.

Na pytanie o zarobki w służbie zdrowia, które nie raz wynoszą ok 3 tys. zł brutto stwierdził, że to dla niego bardzo dużo, bo w nie zarabia nic, jest na bezrobociu.

Świerzyński odniósł się również do słów Kazika, Frontmana Kultu, który powiedział, że rząd nie ma żadnych pieniędzy i jeżeli jakieś rozdaje, to musiał je komuś zabrać. Powiedział, że jeśli ktoś chce pomóc muzykom, to kupi płytę.

– Głupszej wypowiedzi nie słyszałem. A kto by chciał ich płytę kupić? Kto pamięta taki zespół, jak Kult? – pytał w programie Debata Dnia lider Bayer Full.

(polsatnews)