W przyszłym tygodniu Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie będzie obsługiwało wyłącznie chorych na COVID-19. Lekarze tej placówki ostrzegają, że specjalizujący się w zabiegach ortopedycznych szpital nie ma kadry do leczenia tej choroby.
Według informacji prezesa Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie Wojciecha Machelskiego decyzją wojewody opolskiego szpital ma przygotować 170 łóżek na potrzeby chorych na COVID-19. W związku z tym od 10 listopada placówka zawiesza przyjmowanie pacjentów mających w niej przejść zabiegi ortopedyczne lub rehabilitację.
Pracujący w szpitalu lekarze nie kryją obaw związanych z przekształceniem tej placówki w szpital covidowy. W rozmowie z PAP przyznają, że nie czują się na tyle kompetentni, aby w fachowy sposób leczyć chorych na COVID-19, a jednocześnie obawiają się, że zawieszając dotychczasową działalność, odcina się pacjentom czekającym na skomplikowane zabiegi ortopedyczne czy rehabilitację neurologiczną szanse na specjalistyczne leczenie.
„Wśród nas nie ma internistów, pulmonologów, kardiologów. Od lat wielu z nas nie miało słuchawek lekarskich w uszach. Specjalizujemy się w składaniu skomplikowanych złamań, wszczepianiu endoprotez, jako jedyny ośrodek w województwie zajmujemy się rehabilitacją neurologiczną. Nagle usłyszeliśmy, że mamy odstawić narzędzia i zająć się leczeniem pacjentów z COVID-19, mającymi problemy z poważnymi chorobami współtowarzyszącymi. Równie dobrze moglibyśmy podrzucić na internę ludzi z z połamanymi kośćmi i zaproponować, żeby sobie lekarze jakoś ich poskładali. Jesteśmy odpowiedzialnymi ludźmi i nie uważamy za sensowne zajmowanie się czymś, na czym się niespecjalnie znamy. To także kwestia sumienia, bo od tego, czy podejmiemy właściwe decyzje, zależeć będzie czyjeś życie – powiedział jeden z pracujących w Korfantowie lekarzy.
Zdaniem lekarzy, zatrudniona w szpitalu jedenastoosobowa grupa specjalistów z zakresu rehabilitacji i ortopedii, niemająca doświadczenia w leczeniu chorób zakaźnych, nie zapewni odpowiedniego bezpieczeństwa takiej liczbie pacjentów, a biorąc pod uwagę rosnące braki wśród lekarzy i personelu średniego w całym regionie, mają wątpliwości, czy otrzymają wystarczające wsparcie z zewnątrz. Dlatego zapowiedzieli skierowanie apelu do wojewody opolskiego o zmianę decyzji. (PAP)
