Konfederacja o zamknięciu cmentarzy: absurdalna kumulacja zagrożenia, a rekompensaty to tylko jałmużna

Karol Kwiatkowski2 listopada, 20207 min

Piątkowa decyzja rządu o zamknięciu cmentarzy w weekend i poniedziałek jest absurdalna, bo tylko kumuluje zagrożenie zarażenia koronawirusem, a rekompensaty dla przedsiębiorców za kwiaty są jak jałmużna i śmianie się w twarz – ocenili w poniedziałek przedstawiciele Konfederacji.

„Decyzja o zamknięciu cmentarzy jest absurdalna, bo nagle pod cmentarzami zrobił się ruch ludzi przed zamknięciem i będzie prawdopodobnie spory ruch we wtorek. Tak więc, zamiast rozłożyć ten ruch przycmentarny i na cmentarzu na trzy, cztery, pięć dni, to będziemy mieli tylko ruch w piątek i wtorek” – ocenił Poseł Michał Urbaniak podczas konferencji prasowej w Sejmie.

Zaznaczył, że konsekwencją takiego nagłego działania rządu, są straty m.in. w branży kwiatowej, co uderza najmocniej np. w rodzinnych przedsiębiorców prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze. „To nieroztropne i niepotrzebne zachowanie rządu, jest jednym z najgorszych, jakie mogły się zdarzyć w ostatnich dniach” – zaznaczył Urbaniak.

Rzecznik Konfederacji Tomasz Grabarczyk przekonywał, że proponowane przez rząd rekompensaty w wysokości 11 zł za doniczkę z kwiatami są żenującymi jałmużnami, i to tylko dla tych, którzy zamówili ich co najmniej 50. Według niego, rząd nie uwzględnił rzeczywistych strat przedsiębiorców przygotowujących się do święta Wszystkich Świętych od wielu miesięcy.

Grabarczyk poinformował, że po piątkowej decyzji rządu o zamknięciu cmentarzy, do Konfederacji dzwonią przedsiębiorcy, dla których zyski osiągane w tym okresie są zwykle najwyższe w ciągu całego roku. Jeden z nich utrzymywał, że decyzja o zamknięciu cmentarzy powinna być podjęta z wyprzedzeniem co najmniej 2-3 tygodni, gdyż wtedy przedsiębiorcy zamawiają w hurtowniach kwiaty, znicze i inne produkty.

W tym kontekście rzecznik Konfederacji kwestionował zapewnienia przedstawicieli rządu o konsultowaniu decyzji z przedsiębiorcami. „Jeżeli konsultował, to nie powinien na ostatnią chwilę tego ogłaszać, a po drugie powinien wiedzieć, że ta cena hurtowa jest 2 razy mniejsza od ceny normalnej pod cmentarzami” – podkreślił.

Zwrócił uwagę, że ceny od 25 do 30 zł za donicę kwiatową wynikają z dodatkowych opłat, w tym targowej. „Zwrot tej jałmużny w wysokości 11 zł za doniczkę i jeszcze dla tych, którzy zamówili minimum 50 takich doniczek, jest śmiechem. To jest śmianie się w twarz polskim przedsiębiorcom, nie tylko tym, którzy handlują pod cmentarzami, ale też śmianiem się w twarz wszystkim ludziom pokrzywdzonym przez lockdowan” – ocenił Grabarczyk.

Urbaniak zapowiedział, że Konfederacja będzie „walczyć z kolejnymi absurdami, które wprowadza rząd”. „Jako polskie społeczeństwo, jako cały kraj, potrzebujemy móc w miarę normalnie funkcjonować. Tu wszystkie siły powinny iść na naprawę systemu ochrony zdrowia, a nie na to, żeby pilnować Polaków, czy poszli na cmentarz, czy nie poszli” – oświadczył poseł.

Prawnik Konfederacji Witold Stoch przekonywał, że zamknięcie cmentarzy „nie jest jeszcze kulminacją niszczenia życia społeczno-gospodarczego w Polsce”, o czym może świadczyć – jego zdaniem – poniedziałkowa wypowiedź wicepremiera, ministra rozwoju, pracy i technologii Jarosława Gowina.

Stoch zwrócił uwagę, że w jednym zdaniu Gowin przekonuje, iż jest „kategorycznie przeciwny gospodarczemu lockdownowi”, a w dalszej części wypowiedzi dla portalu money.pl, podkreśla, że „rząd nie planuje znaczących obostrzeń gospodarczych, a jeżeli pojawią się jakieś dodatkowe rozwiązania, mogą one dotyczyć tylko handlu”.

„+Tylko handlu+. Jak to pięknie brzmi” – ironizował Stoch, podkreślając, że z handlem związanych jest wiele branż i dziedzin, które mogą zostać zamknięte.

Stoch krytykował także wypowiedź Gowina, w której wicepremier przyznał, że „decyzje rządu nie powinny zaskakiwać obywateli”, a także, że rządowi „nie zawsze to się udaje”, oraz zapewniał o pracach nad „modelem podejmowania decyzji, który pozwoli informować społeczeństwo szybciej”.

„To jest po prostu śmiech na sali. Pracują nad modelem chyba od marca, a i tak cały czas zaskakują obywateli decyzjami, które są podejmowane na dzień, na godzinę, na pół dnia przed ich wejściem w życie” – podsumował prawnik Konfederacji. (PAP)

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk