Po wtorkowej rozmowie premiera z politykami opozycji na temat epidemii koronawirusa, nadszedł czas, aby Mateusz Morawiecki pokazał, czy będzie chciał realizować również postulaty opozycji, czy ta rozmowa była tylko PR-owską ustawką – mówił w środę szef PO Borys Budka.
We wtorek odbyła się wideokonferencja premiera z politykami opozycji, której celem było omówienie sytuacji związanej z rozwojem epidemii koronawirusa.
Budka, pytany w środę w Polsat News o wymierne efekty tej rozmowy, odparł, że „nie będzie żadnych wymiernych efektów, dopóki premier nie zrozumie, że musi być diametralna zmiana postawy rządu w walce z pandemią”.
Jak mówił, politycy Koalicji Obywatelskiej zaprezentowali podczas rozmowy dobre rozwiązania i propozycje, które do tej pory były przez rząd albo odrzucane, albo nadal leżą w sejmowej „zamrażarce”. „Teraz czas, by pan premier udowodnił, czy to była tylko PR-owska ustawka dla dziennikarzy – by powiedzieć, że odbyły się rozmowy – czy też rzeczywiście dojdzie do przełomu i będzie chciał realizować dobre postulaty, które płyną również z opozycji” – oświadczył Budka.
Lider PO wskazywał również, że całkowitą odpowiedzialność za walkę z COVID-19 ponoszą rządzący. „Opozycja może wskazywać błędy, może dawać rozwiązania, ale dziś chyba nikt nie uwierzy, ze ktoś z opozycji jest współodpowiedzialny za paraliż państwa, który zafundował ten rząd” – zaznaczył.
Klub Koalicji Obywatelskiej podczas rozmowy z premierem reprezentowali jego szef Cezary Tomczyk i senator Beata Małecka-Libera. Tomczyk informował, że przedstawił rządowi pięć propozycji dotyczących walki z Covid-19 – chodzi o przeznaczenie 5 mld zł na walkę z covid-19, przeprowadzanie 100 tys. testów na koronawirusa dziennie, zakup 10 mln szczepionek na grypę, poprawę dostępu do służby zdrowia oraz informację szefa rządu na temat walki z epidemią na posiedzeniu Sejmu.
Budka pytany był również w środę, czy w Polsce w związku z pandemią powinien zostać wprowadzony stan wyjątkowy. „Nie ma podstaw do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Natomiast (…) stan klęski żywiołowej – istnieją przesłanki do jego wprowadzenia. Przypomnę, że myśmy proponowali zmiany legislacyjne, które dawałyby możliwość zaplanowania również kwestii odszkodowawczych, rząd nie chciał rozmawiać wówczas o stanie klęski żywiołowej” – powiedział.(PAP)