Senatorowie KO: Marcin Bosacki i Bogdan Klich wyrazili oburzenie „skandalicznym” – w ich odczuciu – zachowaniem wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego podczas środowej debaty w Senacie. Oczekują od premiera Mateusza Morawieckiego i szefa MSZ Zbigniewa Raua ukarania Jabłońskiego.
Wiceszef MSZ uważa, że to senatorowie Koalicji Obywatelskiej zachowywali się w niewłaściwy sposób podczas debaty.
W środę w Senacie miała miejsce burzliwa debata na temat polskiej polityki zagranicznej. Doszło do ostrej wymiany zdań między senatorami KO, a wiceministrem Jabłońskim.
„Paweł Jabłoński miał przedstawić w imieniu ministra Raua informacje na temat stanu polskiej dyplomacji, zamiast tego zmienił to w ciąg oskarżeń, manipulacji i oszczerstw pod adresem senatorów biorących udział w posiedzeniu. W związku z tym jako przewodniczący grupy senatorów Koalicji Obywatelskiej wnioskuję do pana marszałka Tomasza Grodzkiego o to, aby wystąpił zarówno do premiera jak i ministra spraw zagranicznych o ukaranie pana podsekretarza stanu Pawła Jabłońskiego za jego zachowanie wczoraj w Senacie” – powiedział Bosacki na czwartkowej konferencji prasowej.
Przytoczył też kilka cytatów z wypowiedzi wiceszefa MSZ, które szczególnie oburzyły senatorów Koalicji Obywatelskiej. Jak mówił, pod adresem senatora KO Adama Szejnfelda padł m.in. zarzut „ataku na Polskę” i „działania wbrew polskiemu interesowi narodowemu”, w stosunku do byłej premier Ewy Kopacz, że „zdradziła sojuszników z Wyszehradu”. Platformę Obywatelską – według Bosackiego – Jabłoński określił z kolei jako „partię działającą wbrew interesowi Polski”.
„Mówi to wszystko człowiek, którego historia związków z dyplomacją wynosi równo 10 miesięcy, bo 10 miesięcy temu został mianowany na stanowisko podsekretarza stanu w MSZ, mówi to do senatorów, marszałków, też do marszałka Borusewicza, legendy walki o wolną Polskę. Uważamy, że jest to skandaliczne” – oświadczył szef klubu senatorów KO.
Bosacki zarzucił ponadto Jabłońskiemu wprowadzanie do Senatu „knajackich obyczajów PiS”. „Przechodząc na sali obrad obok grup senatorów mówił np. +i tak was dzisiaj oszczędziłem+ albo krzycząc senatorowi Borowskiemu, b. marszałkowi, do uszu: +nie przesadzaj, nie przesadzaj+ i wygrażając palcem” – powiedział polityk KO.
Bogdan Klich ocenił z kolei, że senatorowie mieli w środę do czynienia „z nienawistną agresją” ze strony przedstawiciela rządu, co – jak dodał – zdarzyło się po raz pierwszy w historii izby wyższej parlamentu. „Pan minister, bez względu na to jaki resort reprezentuje, nie będzie narzucał swojej woli senatorom i nie będzie obrażał senatorów na posiedzeniu Senatu” – powiedział senator.
Klich ocenił przy tym, że stan polskiej dyplomacji jest „dramatyczny”. „Ministerstwo Spraw Zagranicznych zostało zamienione w +ministerstwo wyjazdów zagranicznych+” – stwierdził Klich. Według niego obecna władza kompetencje MSZ podzieliła między premiera, prezydenta i częściowo również inne resorty. Klich przypomniał też, że Polska nie zdecydowała się w tym roku na zgłoszenie żadnych kandydatów na unijnych ambasadorów.
Wiceminister Jabłoński do debaty w Senacie odniósł się w środę wieczorem na Twittrze. „Ciekawe popołudnie w Senacie. Przedstawiłem informację MSZ o (polskiej) dyplomacji. Kilka faktów b. trudnych dla Platformy Obywatelskiej. Reakcja? Krzyki, przerywanie, obrażanie – i ośmieszająca Wysoką Izbę próba pozbycia się mnie za pomocą straży marszałkowskiej (!) +Izba refleksji+” – napisał wiceszef MSZ, nawiązując do sugestii senator Barbary Borys-Damięckiej, która w pewnym momencie zaproponowała takie rozwiązanie.(PAP)