W sobotę 26.09 o godzinie 12 w południe rozpoczęła się kolejna demonstracja anty-lockdownowa w Londynie.Przyszło kilka tysięcy osób, aby pokazać władzom Downing Street swoją dezaprobatę dla zaostrzeń przepisów celem zapobiegania rozprzestrzeniania się Covid 19.
Po wprowadzeniu Covid Act 2020 wiele przepisów brytyjskiego prawa uległo zmianie. Okazuje się, że Brytyjczycy muszą zaakceptować kolejne ograniczenia wolności, między innymi władza będzie mogła zażądać naszego DNA i odcisków palców w przypadku „zagrożenia”, takie podejście do pozyskiwania i przetrzymywania danych poufnych zmienia na zawsze pojęcie prywatności, wolności osobistej oraz niezależności.
Na dodatek, tuż przed demonstracją, w czwartek Rada Miasta Londyn wywołała panikę wśród mieszkańców po tym, jak wezwała ludzi do spakowania awaryjnej „torby na wynos” na wypadek, gdyby musieli szybko uciec z domu.
Rada Wandsworth w południowym Londynie opublikowała ostrzeżenie na Twitterze, wzywając ludzi do sporządzenia planu awaryjnego i spakowania przydatnych przedmiotów, takich jak latarka, apteczka, ładowarka do telefonu i gwizdek. W niedzielę władze oświadczyły, że plecak przyda się „na wypadek, gdybyś musiał natychmiast opuścić dom bez czasu na spakowanie się”.
Setki użytkowników mediów społecznościowych odpowiedział na post, a wielu twierdziło, że martwi się ostrzeżeniem, podczas gdy inni pytali, dlaczego musieliby spieszyć się z domu podczas pandemii koronawirusa.
Wszyscy wiemy, że elity będące w kieszeni u banksterów sprzedały całe społeczeństwa i narody celem przymusowego wprowadzenia środków zaradczych jak maseczki, leki, szczepionki.Jeden rozmówców powiedział, że ma świadomość tego, iż zbierane na nasz temat informacje sprawia, że globalne korporacje zainwestowały w okołomedyczne produkty i chcą je nam wcisnąć, a przy okazji przetrenować sztucznie generowanymi strachem. Jesteśmy na wojnie, która musimy wygrać.
Z Londynu dla portalu NaszaPolska.pl – Mati Ogińska
