Pochwaliła się zdjęciem z polowania w mediach społecznościowych i już nie pracuje w Orange. Dzięki interwencji organizacji Ludzie Przeciw Myśliwym, Kinga Diana Sporek straciła pracę, chwali się organizacja na Facebooku. Jeśli to prawda, to ciekawe co jeszcze jest zabronione w Orange?
Dziwimy się różnego tego typu lewackim interwencjom na Zachodzie, a okazuje się, że w Polsce w XXI wieku też można stracić pracę, za to jak się spędza czas po pracy i nie chodzi tu o działania zabronione prawem, ale to co jest dozwolone. Jak do tej pory nikt w Polsce polowań nie zakazał, choć pewnie lewica ma takie zakusy.
Po interwencji w Orange organizacji Ludzie Przeciw Myśliwym Kinga Sporek straciła pracę i ma zamknięta drogę kariery w tej firmie, donosi organizacja w mediach społecznościowych.
Na Facebooku organizacja z dumą ogłosiła, że: „CHWALIŁA SIĘ ZABIJANIEM ZWIERZĄT – JUŻ NIE PRACUJE W ORANGE Mamy potwierdzoną informację, że nasza myśliwska „gwiazda” już przestała pracować w firmie Orange. Mamy też zapewnienie, że nie dostanie w tej firmie więcej pracy. Presja ma sens! Dlatego warto udostępniać dane sadystycznych myśliwskich przestępców, którzy czerpią przyjemność z zabijania i ranienia bezbronnych zwierząt.
Ludzie Przeciw Myśliwym”