Lewica: nie trzeba krzywdzić zwierząt, żeby zarabiać pieniądze

Magdalena Targańska16 września, 20204 min

Nie trzeba zabijać zwierząt, by zarabiać pieniądze – podkreśliła w środę w Sejmie posłanka Lewicy Beata Maciejewska podczas debaty nad projektami mającymi zwiększyć ochronę i dobrostan zwierząt. Lewica chce jednak rekompensat, dla tych, którzy stracą na nowych przepisach.

W Sejmie odbywa się pierwsze czytanie dwóch projektów nowelizacji m.in. ustawy o ochronie zwierząt – autorstwa PiS i KO.

Wiceprzewodnicząca klubu Lewicy Beata Maciejewska mówiła, że środa w Sejmie jest szczególnym dniem, ponieważ „politycy mówią słowem empatii i mogą stanąć po stronie zwierząt”.

Według niej proponowane rozwiązania w radykalny sposób zmienią los milionów zwierząt w Polsce. Podkreśliła, że rocznie ok. 6 mln zwierząt jest zabijane na futra, a dziesiątki tysięcy trafia do schronisk. „Jesteśmy po stronie zwierząt. Nie musimy nosić futer, żeby dobrze wyglądać – karmić się cierpieniem innych” – zaznaczyła.

Posłanka Lewicy przekazała, że oprócz poparcia rozwiązań, które znalazły się w obu projektach ustaw, jej klub postuluje stworzenie urzędu Rzecznika Praw Zwierząt, który miałby stać na straży praw zwierząt, a także mógł szybko reagować w razie ich łamania. Podziękowała też organizacjom ekologicznym oraz zwykłym ludziom za to, że od lat starają się walczyć o prawa dla zwierząt, o ich dobrobyt.

Odnosząc się do proponowanych rozwiązań, posłanka zwróciła jednak uwagę, że oprócz dobrostanu zwierząt trzeba również dbać o dobrobyt ludzi. Jej zdaniem państwo powinno finansowo się włączyć w ewentualne przebranżawianie ludzi, którzy zajmowali się np. hodowlą zwierząt na futra. „Nie trzeba krzywdzić zwierząt, żeby zarabiać pieniądze” – podkreśliła.

Jej kolega klubowy Marcin Kulasek dodał, że państwo powinno przygotować wsparcie finansowe dla rolników, którzy odczują konsekwencje zmian w prawie.

Projekt PiS zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych. Projekt KO zakłada, oprócz zakazu wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych, także rozwiązania na rzecz godnej egzystencji zwierząt wycofanych ze służby (np. psów policyjnych lub ratowniczych).

W projekcie PiS zapisano, że ustawa ma wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia, a w przypadku zmian dotyczących zakazu hodowli zwierząt na futra i uboju rytualnego po 12 miesiącach od ogłoszenia.(PAP)

Udostępnij:

Magdalena Targańska

Leave a Reply

Koszyk