W czwartek, po raz pierwszy od wybuchu pandemii koronawirusa, spotka się na „wyjściowym” posiedzeniu w Warszawie klub KO. Wśród omawianych tematów może być podsumowanie wyborów prezydenckich i plany działań na najbliższe miesiące. Niewykluczone, że powróci też kwestia wyboru szefa klubu.
Klub ma się spotkać po południu i mieć charakter „roboczej” kolacji w stolicy.
„To będzie pierwszy +wyjściowy+ klub po kampanii wyborczej. Myślę, że posłom Platformy i Koalicji Obywatelskiej należy się podsumowanie, analiza tego co się udało, co nie, jakie cele zostały osiągnięte, jakie są jeszcze przed nami. Taka rozmowa jest potrzebna” – podkreśliła w rozmowie z PAP posłanka Izabela Leszczyna.
Zastrzegła, że nie chodzi o powyborcze „rozliczenia”, a zakończenie pewnego etapu i rozpoczęcie nowego sezonu politycznego. „Ja mam nadzieję na jeszcze bliższą współpracę między Platformą, Nowoczesną i innymi partiami Koalicji Obywatelskiej” – powiedziała Leszczyna.
Nie wykluczyła przy tym, że na czwartkowym spotkaniu wróci sprawa wyboru szefa klubu KO. Funkcję tę sprawuje obecnie lider PO Borys Budka, który jednak tuż po wyborach wewnętrznych w partii zapowiadał, że nie będzie łączył kierowania partią i klubem. Kwestia wyłonienia nowego przewodniczącego klubu była odkładana od lutego. Budka mówił wówczas, że priorytetem są wybory prezydenckie. „Być może temat tego wyboru pojawi się w wystąpieniu przewodniczącego” – powiedziała Leszczyna.
Potrzeby zmiany na funkcji szefa klubu nie widzi za to poseł Robert Kropiwnicki. „Przewodniczący Budka doskonale sobie radzi” – podkreślił Kropiwnicki, który jest jednym z wiceprzewodniczących klubu Koalicji Obywatelskiej. Inny z posłów KO przewiduje natomiast, że do zmiany na stanowisku szefa klubu może dojść najwcześniej na jesieni.
Leszczyna, która jeszcze zimą była wymieniana wśród potencjalnych kandydatów na szefa klubu, dziś deklaruje, iż wolałaby skupić się na pracy merytorycznej m.in. w komisji finansów publicznych, której jest wiceprzewodniczącą.
We wtorek wieczorem na wyjazdowym spotkaniu obradowali senatorowie opozycyjnej większości, którą współtworzą kluby: KO i Lewicy oraz koła Koalicji Polskiej-PSL i Koło Senatorów Niezależnych. Tematem były plany Senatu na najbliższe miesiące, a także kwestia pojawiających się od ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich pogłosek o tym, że PiS próbuje namawiać do współpracy parlamentarzystów opozycji. Szef senackiego klubu KO Leszek Czarnobaj zapewnił we wtorek PAP, że nie ma sygnałów o tym, by ktoś z senatorów opozycyjnych chciał przyłączyć się do obozu rządzącego.
W wieczornym spotkaniu senatorów wziął też udział lider Platformy Borys Budka. (PAP)
