Czy Trzaskowski i jego żona są osobami wierzącymi? Znamy odpowiedź

Karol Kwiatkowski22 czerwca, 20204 min

W najnowszym Newsweeku ukazał się wywiad pt. „Małgorzata i Rafał Trzaskowscy o Polsce, wyborach i o tym, z czego rezygnują dla polityki”. Pytano o miłość, partnerstwo, wiarę, pochodzenie.

Para była pytana, czy TVP próbuje przedstawiać ich jako niewierzących.

Jestem osobą wierzącą. Szukali sensacji u mnie w pracy, nic nie znaleźli, rozmawiali z byłymi studentkami męża, żeby coś znaleźć, a jak się nie udało, to czepiają się wszystkiego. To jest absurd!

— mówi Małgorzata Trzaskowska.

Nie mogę pojąć tej hipokryzji polityków PiS, nas pouczają, jak wygląda rodzina! Ja też jestem osobą wierzącą. A gdy powiedziałem w wywiadzie, żeby poruszyć kwestię ochrony środowiska, że bardzo mnie ujmuje teza Spinozy o tym, iż Bóg jest naturą, to TVP zrobiła z tego teorię, że jestem wyznawcą Żyda

— zauważył Trzaskowski.

Gośka jest twarda, jak na Ślązaczkę przystało. Ma wszystko zaplanowane. Ja lubię obudzić się w sobotę rano i nie wiedzieć, co będę robił – opowiada Rafał Trzaskowski.

Na pytanie, co ich najbardziej boli w dzisiejszej Polsce Rafał Trzaskowski odpowiada:

Lista win PiS jest długa – łamanie konstytucji, spychanie nas na margines Unii, ignorowanie zmian klimatycznych. Ale to, że zniszczyli edukację bez żadnego powodu, dla jakiegoś kaprysu cofnęli 30 lat zmian, a my z żoną dzisiaj musimy godzinami siedzieć z dzieciakami, bo wkuwają bezsensowne informacje, zamiast mieć czas na rozwijanie zainteresowań, że zabrali samorządom pieniądze i nie możemy dopłacać do lekcji, które uczyły niezależnego myślenia, to mnie wyjątkowo wkurza. Za samo to, że zlikwidowali gimnazja, powinni smażyć się w piekle.

To mnie denerwuje na trzech poziomach – jako ojca, jako prezydenta miasta i jako wykładowcę akademickiego, bo po tych gimnazjach wreszcie było widać, że jest więcej samodzielnego myślenia, umiejętności pracy w grupie. I to wszystko wyrzucono do kosza, jest chaos, nieprawdopodobna bezczelność i hucpa — zaznaczył Trzaskowski.

Dzieciaki siedzą przy stole i mówią: „Mamo, ale przecież to mi się nigdy w życiu nie przyda, po co mam się tego uczyć?” — odpowiada Małgorzata Trzaskowska.

To jest coś, co mnie najbardziej irytuje – szczucie jednych na drugich, na lekarzy, na nauczycieli, a przecież ci ludzie budują nasz kraj. Budują również dla polityków PiS, przecież ich dzieci też chodzą do szkół i korzystają z opieki lekarskiej. Ta pogarda i brak poszanowania ludzi to jest coś niebywałego — dodała.

 

 

 

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk