Kandydat na prezydenta Szymon Hołownia powiedział w niedzielę wieczorem w Rzeszowie, że przez najbliższe trzy tygodnie partie polityczne będą z nim i jego współpracownikami prowadziły wojnę psychologiczną.
Jego zdaniem, przez najbliższe trzy tygodnie partie polityczne będą z nim i jego współpracownikami prowadziły wojnę psychologiczną.
Według niego, „to dopiero początek”. „Nie ma znaczenia, kto jest trzeci, drugi, albo pierwszy na trzecim okrążeniu od końca. Ważne będzie, kto pierwszy wpadnie na metę. Zobaczymy w przyszłym tygodniu, zobaczymy za dwa, i zobaczymy 28 czerwca” – powiedział kandydat na prezydenta.
„W poniedziałek 13 lipca obudźmy się i powiedzmy +ale zrobiliśmy numer. Jest nowa siła. Jest nowy prezydent+. A Polska rusza wreszcie w XXI wiek, a nie wraca do spraw rodem z lat 90. XX wieku” – podkreślił Hołownia.
Hołownia w niedzielę na Podkarpaciu odwiedził Dębice i Rzeszów. W obu miastach spotkał się wyborcami. (PAP)