Wybory prezydenckie powinny się odbyć w najszybszym możliwym terminie; termin 28 czerwca jest jak najbardziej do zaakceptowania – powiedział poseł Artur Dziambor (Konfederacja) odnosząc się do możliwości wydłużenia do 6 sierpnia vacatio legis ustawy o wyborach prezydenckich.
Artur Dziambor był pytany na konferencji prasowej w środę, czy Konfederacja popiera pomysł części opozycji, by nowa ustawa dotycząca wyborów prezydenckich weszła w życie 6 sierpnia, wraz z upływem kadencji Andrzeja Dudy.
„Absolutnie nie. Uważamy, że wybory powinny się odbyć w najszybszym możliwym terminie. Postulowaliśmy to, żeby Polacy wreszcie przestali brać udział i być zakładnikami serialu wyborczego, który nam zaaplikowała Platforma Obywatelska razem z Prawem i Sprawiedliwością” – oparł poseł Konfederacji.
Według niego Lewica i Koalicji Obywatelska „próbuje znaleźć jakiś wytrych, żeby przedłużyć ten proces, ponieważ dostrzegają tutaj szansę dla swojego kandydata”. „My natomiast uważamy, że powinno się to odbyć jak najszybciej i termin 28 czerwca jest jak najbardziej do zaakceptowania. Głosowaliśmy za tym razem z PiS, zgodziliśmy się na to, mimo że Pis odrzuciło wszystkie nasze poprawki do tej ustawy, po raz kolejny zresztą” – powiedział Dziambor.
Podobne zdania na temat wyborów ma też Koalicja Obywatelska.
Koalicja Obywatelska jest gotowa na wybory w każdym terminie, także 28 czerwca – zadeklarował w środę lider PO Borys Budka, apelując do marszałek Sejmu, o jak najszybsze ogłoszenie daty wyborów.
Szef PO przypomniał na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że właśnie mija 16 dzień, kiedy „marszałek Sejmu Elżbieta Witek powinna była ogłosić, zgodnie z polską konstytucją, nowy termin wyborów”. „Mija też 16 dzień, od kiedy pan premier Mateusz Morawiecki był zobowiązany do tego, by opublikować uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej” – dodał.
„Całą odpowiedzialność za ten olbrzymi chaos wokół wyborów prezydenckich w 2020 roku ponosi ten obóz władzy, nie potrafili zorganizować bezpiecznych, uczciwych wyborów, wydatkowali olbrzymie sumy na wybory, które się nie odbyły, a dziś próbują zwalać na opozycję” – podkreślił Budka.
Lider PO przekonywał, że Senat pracuje rzetelnie i zgodnie z konstytucją, dlatego musi poddać ustawę o wyborach prezydenckich analizom prawnym, których nie przeprowadzono w Sejmie. „Z informacji, które przedstawił pan marszałek Senatu wynika, że w przyszłym tygodniu Senat zajmie się na posiedzeniu plenarnym poprawkami do tej ustawy” – zaznaczył.
„Chcę jasno zadeklarować: Koalicja Obywatelska jest gotowa do wyborów w każdym konstytucyjnym terminie” – powiedział szef PO. Dotyczy to też terminu 28 czerwca, choć Budka zwrócił uwagę, że PKW wskazała, iż potrzebuje 30 dni od zarządzenia wyborów, by je zorganizować. „My te wybory wygramy” – powiedział Budka. Zaapelował do marszałek Sejmu, by „jak najszybciej przedstawiła kalendarz wyborczy”.
„Raz jeszcze apeluję, by nie nadużywać prawa i pani marszałek Sejmu wykonała swoją konstytucyjną powinność, a premier Morawiecki nie szedł złą drogą jego poprzedniczki Beaty Szydło, która w podobny sposób opóźniała się z publikacją orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego” – apelował Budka.