Z archiwalnej strony można korzystać:
W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku przypadło mi brać udział
w konferencji odbywającej się w Tallinie, stolicy Estonii. W Rydze przesiadłem się do estońskiego wagonu sypialnego i tu niespodzianka: w oknach firanki, na stolikach kwiaty, mówiąca po angielsku i niemiecku konduktorka. Żeby było jeszcze dziwniej, powiedziała mi, że jej syn studiuje w Polsce teologię - w Warszawie, u dominikanów...
Na tallińskim dworcu podszedł do mnie policjant i zapytał po niemiecku
o hotel, w którym się zamierzam zatrzymać, po czym poinformował, gdzie mam z trolejbusu wysiąść. Hotel był elegancki i wygodny, recepcjonistka mówiła obcymi językami. Na śniadaniu byłem wyjątkiem: wszyscy inni goście hotelowi, eleganccy panowie, mieli towarzyszy - muskularnych, krótko ostrzyżonych byczków. Jak się dowiedziałem, byli to wynajęci ochroniarze z rosyjskiej mafii, która w mieście stanowiła potęgę. Wcześnie rano pojawili się w hotelu, aby od rana strzec swoich klientów- biznesmenów z Finlandii. Większość mieszkańców Tallina stanowili wtedy Rosjanie, a na ulicach za bezpiecznie nie było. Na szczęście miejscem mojej konferencji była niedaleko położona, niedawno otwarta w nowym gmachu, Biblioteka Narodowa. Wejścia strzegła grupka policjantów - każdego wchodzącego legitymowano. Coś takiego zobaczyłem tylko o wiele lat później ...w Hadze (!).
Tallin odbudowywano po częściowych zniszczeniach wojennych, sowieckich bombardowaniach. Zwiedziłem miasto – okazało się, że w jednym z kościołów
odprawiane były nawet polskie Msze święte. Dzięki sprawnej komunikacji miejskiej wybrałem się jeszcze do oddalonego portu, bardzo ożywionego. Po drodze obejrzałem wielki park i wiele ciekawej dawnej zabudowy.
Niestety, podróż powrotną wypadło mi odbyć w wagonie rosyjskim – obsługa biesiadowała w swoim przedziale i o przysłowiowy „czaj” trudno się było doprosić. Cóż... Jak podróż na Wschód, to i wrażenia trochę „wschodnie”...
Zbigniew Żmigrodzki
naszapolska@onet.pl
Kontakt
w sprawie administrowania stroną: poczta@ewatylus.pl
Dodaj komentarz