Poseł Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji ds. Pegasusa zdecydowanie: Beata Szydło była wtedy premierem, ale sama tego nie wymyśliła. Ziobro, Kamiński, Wąsik to decydenci, ale nazwisk będzie zdecydowanie więcej.
– Beata Szydło była wtedy premierem, także ona prowadziła pewnie pierwsze rozmowy, ale sama tego nie wymyśliła, ktoś jej o tym systemie powiedział. Tutaj mamy znowu: Z. Ziobro, M. Kamiński, M. Wąsik to są na pewno decydenci, ale myślę, że tych nazwisk będzie zdecydowanie więcej – powiedziała Magdalena Sroka – przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego PSL, Trzecia Droga w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
Komisja zapyta Ministerstwo Sprawiedliwości o przekazanie środków na zakup Pegasusa bezpośrednio do CBA
Posłanka PSL zapowiedziała, na jutro posiedzenie prezydium komisji ds. inwigilacji Pegasusem, a posiedzenie całej komisji na piątek. – W piątkowe posiedzenie komisji każdy z członków będzie miał prawo złożyć wnioski dowodowe, bo uważam, że powinniśmy rozpocząć prace opierając się o dokumenty, które otrzymamy z różnych resortów – zakomunikowała Sroka, dodając: – Do różnych instytucji będziemy się zwracać o informacje. To, co dzisiaj słyszymy w przestrzeni publicznej na temat Pegasusa, wielu otworzyło oczy. Natomiast to czego nie wiemy, otworzy nam je jeszcze szerzej. Materiały np. od koordynatora służb specjalnych, na pewno Ministerstwo Sprawiedliwości, MSWiA, czyli te wszystkie resorty pod którym podlegają służby mundurowe, służby specjalne w Polsce Na pewno zapytamy Ministerstwo Sprawiedliwości, z tytułu przekazania środków z Funduszu Sprawiedliwości bezpośrednio do CBA, co już wiemy jest absolutnie niezgodne z dyscypliną finansów publicznych i na to mamy też raport NIK-u i całą dokumentację.
Dowody zbierane przez Pegasusa są nielegalne
– Zagadnień z pracach komisji śledczej ds. Pegasusa będzie dużo. Od zakupu przez decyzje, że mamy w Polsce system, absolutnie niedostosowany do obecnych przepisów prawnych. Sąd Apelacyjny wydaje wyrok, że Pegasus i dowody zbierane przez Pegasusa są nielegalne – stwierdziła Sroka. Przewodnicząca komisji nie wyobraża sobie, aby członkowie komisji nie mieliby dostępu do informacji ściśle tajnych. Według niej będą konieczne jeszcze weryfikacje przeprowadzone przez ABW, aby członkowie komisji nie spotkali się z sytuacją, że do jakichś informacji nie będą mogli dotrzeć.
Beata Szydło była wtedy premierem, ale sama tego nie wymyśliła
– A kto na pierwszy ogień? Kamiński, Wąsik, Szydło, Ziobro? – zapytała prowadząca. – Ta lista świadków jest i będzie długa. Ona będzie ewoluowała, kiedy będziemy odkrywać kolejne, nieodsłonięte karty tej historii. Na pewno przed komisją staną osoby, które decydowały o zakupie Pegasusa. Nie można było kupić systemu Pegasus od izraelskiej firmy, bez zgody rządu izraelskiego. Beata Szydło była wtedy premierem, także ona prowadziła pewnie pierwsze rozmowy, ale sama tego nie wymyśliła, ktoś jej o tym systemie powiedział. Tutaj mamy znowu: Z. Ziobro, M. Kamiński, M. Wąsik to są na pewno decydenci, ale myślę, że tych nazwisk będzie zdecydowanie więcej – zaakcentowała Magdalena Sroka.
Jacek Sasin, jako minister aktywów państwowych, nie powinien dopuścić do sprzedaży Lotosu po wycenie sprzed lat
Jest raport NIK-u ws. fuzji Orlenu z Lotosem. – Nie ulega wątpliwości, sprzedano Lotos ze stratą dla państwa polskiego, dla budżetu. Ewidentnie raport NIK jest swoistym aktem oskarżenia w stosunku do pana Sasina. Jacek Sasin, jako minister aktywów państwowych, nie powinien dopuścić do sprzedaży Lotosu po wycenie, która była robiona lata wcześniej, kiedy sytuacja geopolityczna była zupełnie inna.
Nie można było mówić o tym, żeby sprzedawać aktywa, takie jakim była rafineria gdańska za bezcen Saudom, ale ewidentnie cały ten proces łącznie ze środkami zaradczymi, które przedstawiła Unia Europejska, to był moment, w którym należało zrezygnować z tej fuzji. To był moment, w którym UE dała tak zaporowe warunki do spełnienia, że przestało się opłacać, w ogóle mówić o tego tupu fuzji. Chciałabym, aby można było odwrócić te fuzje, patrząc już z perspektywy Pomorza, ale także całego kraju. Natomiast, to trzeba pozostawić ekspertom i tym, którzy analizowali umowy, które są niejawne – powiedziała Magdalena Sroka.
Cała rozmowa na radiozet.pl