Lęgowisko węży i szumowin, brud. Muszę tłumić wrażliwość, żeby nie zwariować. Gdybym chciał, to byłbym w tej chwili multimilionerem – mówił w Radiu Zet Paweł Kukiz.
– Bardzo wątpię, bym kiedykolwiek napisał piosenkę polityczną. Mam przesyt. Żadna piosenka, najwybitniejszy wieszcz nie jest w stanie opisać tego, czym jest polityka. To jest brud i straszna rzecz. Muszę tłumić wrażliwość, żeby nie zwariować – mówi Paweł Kukiz w internetowej części programu „Gość Radia ZET”.
Jego zdaniem polityka to „lęgowisko węży i szumowin”.
– Nie wolno przez sekundę wrażliwości uruchomić, bo zostaniesz zjedzony przez tych cyników. Będę potrzebował dużo czasu, by wróciła wrażliwość, która była wcześniej. Jeśli w ogóle wróci – dodaje gość Bogdana Rymanowskiego. Kukiz zapewnia, że nie chce startować do Sejmu.
– Ja się męczę. Mam 60 lat i chcę mieć troszeczkę tego życia dla siebie, dla rodziny – tłumaczy.
– Kto panu każe? – dopytuje prowadzący.
– Wychowanie w domu. Ten ustrój jest dramatyczny, lud został ogłupiony – odpowiada Gość Radia ZET. Podkreśla, że sam niczego nie zrobi, „przy takiej świadomości ludzi, którzy wierzą, że demokratycznym jest system, w którym nie mają wpływu na to, kto będzie kandydatem na posła”.
– Przyszłe pokolenia o dzisiejszym pokoleniu będą mówiły: Dlaczego wyście tę Polskę rozwalili? Czego pozwoliliśmy na dalszy ciąg trwania trochę złagodzonego, komunistycznego, autorytarnego ustroju? – uważa Paweł Kukiz.
– Gdybym chciał, to byłbym w tej chwili multimilionerem, ale mnie wystarczy to, co mam. Jeszcze sędziowie pokoju jakby doszli, to byłoby super – mówi polityk.
„Większość w tym Sejmie to miernoty”
Pytany przez słuchacza o to, czego żałuje w swojej karierze politycznej, Kukiz przyznaje: – Niepobieranie subwencji.
– Liczyłem, że ludzie od 2015 roku będą partycypować w utrzymywaniu prawników, ludzi, sztabu. W ciągu 7 lat wpłat było 150 tys. złotych – komentuje Gość Radia ZET.
– Nie wiem czy nie zrobiłem błędu oddając zespołowi możliwość wskazywania „jedynek” w 2015 – dodaje. Zdaniem Pawła Kukiza „najlepiej byłoby wziąć półgłówków na 'jedynki’, którzy wykonają każde moje polecenie”.
– Ale najważniejsze jest czyste sumienie. Mądrzy ludzie zaistnieją w Sejmie, jak zmieni się sposób wybierania posłów – uważa lider Kukiz’15.
– Ten, który idzie do wodza i mówi: wpisz mnie na biorące miejsce, a ja jestem w stanie sprzedać własną matkę, to tylko miernota jest w stanie oddał hołd lenny wodzowi. I te miernoty tworzą potem prawo. Większość w tym Sejmie to miernoty – ocenia Gość Radia ZET.
Więcej na radiozet.pl